co myślicie o jedzeniu zwierząt? uważacie, że jestesmy na tyle rozwinięci, że powinniśmy przestać jeść zwierzęta? czy jest to nasza ludzka natura i nie widzicie niczego złego w zabijaniu i "produkowaniu" zwierząt?
@Taiga: Sam jem coraz mniej i głównie wołowinę. Nie ze względu na zabijanie i produkowanie zwierząt, tylko kiepską jakość produktu i ilość chemikaliów/antybiotyków. Mam w ogóle mieszane odczucia na ten temat - z jednej strony hodowla zwierząt jest wysoce nieopłacalna energetycznie, gdyż kawałek mięsa który się kupuje to tylko 20% energii włożonej w jego przygotowanie, z drugiej strony ciężko jest żyć bez burgerów i bekonu :D Jeśli laboratoryjna produkcja mięsa stanie się tania i dojdzie do skutku to jestem jak najbardziej za zaprzestaniem hodowli.
@Kokofon: To podobno mnie martwi. Kilka lat temu jak wyhodowali pierwszego burgera to był strasznie drogi. Sam twórca mówił, że przynajmniej 10 lat jeszcze minie i początkowo będzie tylko towarem luksusowym. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie, ale trzymam kciuki :D
@
Taiga
: Jesteśmy wszystkożerni z natury czy tego chcemy czy nie. Pracuję fizycznie dzięki mięsu mogę mieć odpowiednią ilość energii siły i masy by nie odbijało się to na negatywnie moim zdrowiu.
@Aleks: no bo nie jest jeszcze popularna za bardzo ;p ciężko znaleźć odpowiedniki, zwłaszcza w Polsce ;)
@daroosoldier: pytanie czy nie powinniśmy tej natury zmienić...
warzywa i owoce podobno też dostarczają dużo energii ;)
@Taiga: Mnie z kolei przeraża wizja kupowania od rolników :D Tak na serio to sztuczne mięso ma same plusy w porównaniu z naturalnym - niskotłuszczowe, bez antybiotyków, bez różnego rodzaju mączek sojowych, pewnie też peklosol nie będzie potrzeba no i żadne zwierzątko nie ucierpi. Jak będzie w praktyce - pewnie się przekonamy. Co do warzyw i owoców to z doświadczenia wiem, że za mało. Albo się trzeba czystym białkiem wspomagać, albo dużą ilością ryżu/kasz/nabiału. Soja i inne produkty podobne mają całkiem słabą przyswajalność białka. Węglowodany i tłuszcze już lepiej.