Srodkowy palec kierowany w strone Adobe prostuje sie coraz bardziej. Za pare dni mam spotkanie z menagami roznych departamentow i z szefikiem IT i bedziemy dyskutowac ostateczne opcje. W tej chwili na placu boju zostal Corel i Serif. Pod pewnymi wzgledami jestem pelen podziwu, ze gdyby nie ja to by nawet nie wiedzieli, ze istnieja wysokiej jakosci i nader niedrogie alternatywy komercyjne. Serio mysleli, ze Adobe to jedyna firma robiaca taki soft?
Mam tez zielone siwatlo na postawienie na kazdym pietrze testowej otwartej maszynki multimedialnej (Mint z GIMPEM, Scribusem, Inkscape, Kompozer) jedyne czego w sumie nigdy jakos specjalnie nie mialem okazji testowac to otwarte alternatywy do nieliniowej obrobki video i alternatywa do obrobki dzwieku (audacity odpada). Jakies sugestie?
@borysses: http://www.linuxsoft.cz/pl/sw_list.php?id_kategory=17 - 3/4 z tego softu się nie nadaje na pewno, ale może coś ciekawszego znajdziesz ;)
Do dzwięku coś w stylu Adobe Audition (kiedys zwane CoolEdit) czy innego Sound Forge. Faktycznie Ardour wyglada ciekawie.
No i dobrze gdyby bylo to multiplatformowe. Niektórzy moga przezyc zbyt duzy szok jesli nie tylko beda musieli uzywac czegos nie od Adobe to jeszcze na pingwinie ;)
@borysses: jesteś pewny, że Ty tam nie jesteś prezesem? od chicago po wodzisław na prezesa borysses. Hm coś nie siadło :<
@shzgfx: Heh jeszcze trochę i może ;) Powiedzmy, że w firmie mamy dosyć wolną rękę w tym co robimy (z 15% czasu to takie nasze własne projekty) a szyszki zawsze życzliwie patrzą na sensowne cięcie kosztów.
No i specyfika departamentu w którym jestem. Praktycznie wszystko w jakiś sposób jest z nami związane :)
[edit] Nie bez znaczenia jest też moja narodowość :) Duże zasoby wiedzy, elastyczność i umiejętność szybkiego rozwiązywania problemów vs angielska flegma, wąskość specjalizacji i brak inicjatywy.