Uzupełniejący filmik komentarz @krzychol66 z strims
O ile "zaplanowana nieprzydatność" rzeczywiście występuje, a nawet można powiedzieć, że w ostatnich 10-20 latach występuje nadspodziewanie często, o tyle "spisek żarówkowy" jest nieporozumieniem, bądź "urban legend".
Sprawa żarówek ma się następująco:
każda partia żarówek cechuje się określoną średnią sprawnością przemiany energii elektrycznej na światło i określoną średnią trwałością. Istnieją pomiędzy nimi ścisłe techniczne zależności:
sprawność rośnie wprost proporcjonalnie do dość wysokiej potęgi napięcia zasilającego
trwałość zaś maleje - jest odwrotnie proporcjonalna do innej, również wysokiej potęgi napięcia zasilającego.
Jeżeli więc konstruktor podniesie trwałość partii żarówek (przy danym, znamionowym napięciu zasilającym), to drastycznie obniży ich sprawność. Jeżeli podniesie sprawność, to obniży trwałość. Konsument dostanie zaś "po kieszeni" albo rachunkiem za przedwcześnie przepalone żarówki, albo za nadmierne zużycie prądu.
To coś, co od dłuższego czasu krąży po internecie jako "spisek żarówkowy", to nic innego, jak próba standaryzacji. Najwięksi producenci żarówek umówili się, że żarówki do standardowych zastosowań powinny mieć średnią trwałość 1000h i przy tej trwałości osiągać możliwie największą sprawność. Trwałość 1000h była trwałością zbliżoną do optymalnej - tzn takiej, przy której łączne koszty przepalonych żarówek i zużytego prądu dla wytworzenia danej ilości światła w określonym czasie były najniższe. Standaryzacja działała więc na korzyść klienta.
W kilku kwestiach muszę się nie zgodzić:
Camera / cam-recorder - fizycznie bardzo trudnym zadaniem jest, mając do dyspozycji tak małą przestrzeń, jaką zapewnia smartfon, dołączenie doń aparatu / kamery o jakości porównywalnej z urządzeniami specjalnie do tego celu zaprojektowanymi.
eBook reader - elektroniczny tusz, dzięki któremu bateria trzyma cały miesiąc kontra codzienny przymus ładowania plus zmęczone oczy.
GPS - to co wyżej plus smartfonowy GPS zawsze będzie mniej dokładny niż specjalnie do tego skonstruowane urządzenie.
Flash light - eee, że niby jak, świecenie ekranem?
Leveler - znowu brak dokładności, urządzeniem dla profesjonalistów bym smartfona nie nazwał.
Scanner - tego punktu to w ogóle nie rozumiem, np. uczelnie nadal są porośnięte punktami xero - ciekawe, dlaczego.
USB thumbdrive - yhym, "cloud pretty much kill off flash drive, just upload to dropbox"; raz, że nie jest to prawda a dwa, że chmura != smartfon.
Walkie Talkie - spróbuj połączyć się przez bluetootha z kimś oddalonym o kilometr lub dwa, w gęstym lesie.
Books - to samo, co z czytnikiem.
Watching movies - na czymś, co mieści się w kieszeni? Tia...
Land-line Internet - szybkość transferu danych.
Thermostat - jakoś nie zauważyłem, żeby do każdego bojlera / czajnika elektrycznego dołączany był smartfon.
Measuring tapes - powodzenia przy niezbyt równych powierzchniach.
Light meter - mam selenowy światłomierz który działa doskonale od prawie 30 lat bez żadnego zasilania, nie wiem jak smartfon miałby z nim konkurować.
Communication skills - nawet w opisie sobie zaprzeczyli :D
Poza tym kilka rzeczy jest bardzo na siłę (mogliby dodać oprócz biletów lotniczych te autobusowe, kolejowe, tramwajowe itd...). Smartfon to niesamowite narzędzie, ale stawianie mu kapliczek moim zdaniem ogranicza spojrzenie na dalsze losy rozwoju technologii. Wiele mu brakuje, choć wiele zostało zrobione.
Rozpisałem się, a pora spać. Dobranoc! :P
Przydatna rzecz podczas apokalipsy zombie - nie wymaga działających satelit :D
I pierwsze skojarzenie ;)
Niestety to prawda, sprzęty są produkowane tak, aby po pewnym okresie się psuły, oczywiście nie każda sztuka. Nasza dyskusja dotyczyła pralek, jednak tak dzieje się ze wszystkimi produktami, telewizory, dekodery(awaryjność ogromna), suszarki, odkurzacze, tablety, laptopy. Jest grupa produktów która nagminnie się psuje, np. słuchawki douszne, dekodery.
Z jednej strony ta sytuacja spowodowana jest bardzo tanimi materiałami zastosowanymi w produkcji, natomiast przy droższych sprzętach jak pralki, dochodzi jeszcze "programowanie" awarii. Można zauważyć, że coraz więcej firm posiada w ofertach "przedłużone gwarancje", to nic innego jak najzwyklejsze ubezpieczenie kupowanego sprzętu, istnieje jeszcze gwarancja producencka, jednak aby ją przedłużyć należy skontaktować się z producentem sprzętu, np. producent drukarek Brother dodaje darmowo, dodatkowy rok gwarancji producenckiej na swoje produkty.
Mam kolegę inżyniera w zakładach Samsunga. Twierdzi że nie robi się tego umyślnie ale jest nieustanna presja aby obniżyć koszta produkcji. W rezultacie montuje się tańsze i mniej trwałe podzespoły.
@Writer, patrząc na ten obrazek widzę, że niektórzy z twórców technologii chcą na siłę się cofać. Po co tyle lamp jak mogę mieć jedną dobrą antenę WiFi albo z kilku słabych zrobić WDS?
I znowu cien stanie sie najstraszniejszym miejscem na planecie. W strachy juz przestalismy wierzyc, wyroslismy z bania sie potworow.. Ale teraz bedzie cien, ktory sprawi, ze nie bedziesz mial polaczenia. Zacienione, samotne, wyludnione miejsca miast, bez jakiegokolwiek dostepu do danych - horror przyszlosci. W cieniu czai sie pustka... Co jeszcze?
Czy w tym wypadku nie wystarczy że ktokolwiek z domowników stanie na drodze "przelotu" takiego LiFi żeby to przestało działać?
O, kolejne podejście do LiFi. Download załatwiony, a upload? :P Smartfone będzie światełkiem mrygał? ;)
Co prawda nie wygląda mi to na nowy format, oficjalnie przyjęty, tylko na jakieś autorskie rozwiązanie tworzące filmy w HTML5, ale wyższość nad gifami nadal pozostaje.
Podstawowy model Pebble kosztuje 150 dolarów plus koszty przesyłki
Ale jest opcja darmowej przesyłki.
Jakiś czas temu widziałem na YT materiał o człowieku który monitorował wszystko ze swojego życia, robił sobie wykresy itp. Generalnie używał tego do maksymalnego zoptymalizowania swojego życia, spędzanego czasu i dbania o zdrowie. Gdyby ktoś miał linka, fajnie, jakby podał.
To tak apropo treści @newinuto: http://strimoid.pl/c/SzzlV2/do-czego-moze-sie-przydac-dron ;)
Beer delivery drones are legal, and so is everything else.
Moj gatunek, taki madry ;_;