Meh, ja wysadzałem achtungiem rynny i szklane butelki na parkingu. Alarmy uruchomione we wszystkich samochdach, plus rysy na lakierze gdzieniegdzie:]
Seba powinien dostać jakąś nagrodę za najlepsze przepierdolenie potencjału na jedną z lepszych stron w polskim internecie.
Dodam jeszcze, że istnieje ciemna strona pamięrliwości słoni http://m.money.pl/wiadomosci/artykul/artykul,149,0,1365653.html .
Jedna rzecz odbiera słoniom rozum- stan musth, wtedy nawet nosorożce muszą dawać dyla
Spodziewałem się bogatszego tekstu w materiały, poza tym język mógłby być bardziej dziennikarski. Ale i tak jest git bo liczy się ostrzeżenie
ale wspomnij na końcu wyraźnie, że strimoid.pl rządzi. :D
//no właściwie jest :D
Z ww. dwójki, tylko strimoid.pl się dziś hardo trzyma. W moim mniemaniu „uczeń przerósł mistrza”. Jakby co zapraszam, moderuje tam grupy zajmujące się grami i kilka innych ciekawych tworów
To premier polskiego rządu zdecydował się na grę z przywódcą wrogiego Polsce mocarstwa wymierzoną przeciw prezydentowi własnego kraju, która skończyła się tragedią pod Smoleńskiem.
W jaki sposób miało to wpływ na tragedię?
Poza tym nie rozumiem jak aktualna sytuacja ma wpływ na tezę o tym, że "Kaczyński jest rusofobem". Nie mówię, że jest, ale w jaki sposób artykuł ten jest zaprzeczeniem, że nie jest?
//do tego ten spam. Nie wstawia się w kontekst tekstu reklam. -,- To na takim samym poziomie jak animacje na pełny ekran IMO. Zawsze jak widzę tak badziew to sprawdzam, czy czasem jakiś spamerski dodatek nie zainstalował mi się w przeglądarce.
Depresja to jeden z najwiekszyc przewalow firm farmaceutycznych. Wystarczy miec kilka smiesznych symptomow by zostac zdianozowanym i dostac antydepresanty.
Kiedy jest depresja? Kiedy wystepuja symptomy depresji. Dlaczego takie symptomy sa przypisane do depresji? Bo sa symptomami depresji... Tak to wyglada. A oto kilka z nich:
Problemy ze snem. Zmeczenie. Nadmierna sennosc. Spadek apetytu. Smutek. Zmniejszenie samooceny. Dokladniej tutaj.
Czaita? Wystarcza 4 z 10 utrzymujace sie przez dwa tygodnie i juz mozna napierdalac prozac jak m&m's...
Co ciekawe kiedy FDA dopuszczala prozac jego skutecznosc oscylowala w okolicach efektu placebo. To sie oczywiscie nie zmienilo. Wedlug firm farma 30% populacji tej planety cierpi na depresje i powinna zazywac antydepresanty przez nich tworzone.
Pierwszy antydepresant powstal w Szwecji, ale zostal wycofany z rynku z dwoch powodow. 1. nie dzialal na tyle by mozna bylo brac go na powznie a 2. niewystarczajaca liczba chorych... Byl to selektywny inhibitor zwrotnego wychwytu serotoniny. Coz pewnie slepy zaulek... a jednak prozac jest tez lekiem ssri i cudownie zaczal dzialac.
Inne leki oparte np. na Inhibitorach monoaminooksydazy sa tez ciekawe. Dzieki zapakowaniu w pudeleczko uwazane sa za leki, ale juz taka ruta stepowa, ktora zawiera IMAO jest zdelegalizowana jako narkotyk. Na szczescie IMAO wystepuja np. w soku z cytrusow, soku z mango i serach zoltych.
ehhh, temat rzeka.
Sprzeczne info jakieś tutaj widzę. Skoro biedni robią to co robią wg tych danych a ponad 60% najbogatszych odbiło sie od biedy to przecież musieli robić to co biedni bo...byli biedni. Za tą naiwną konkluzję w stopce daję DV
Bardzo stylowo i klimatycznie zrobiona animacja. Jednak nie kumam dlaczego akurat dziki zachód? Poza tym śmierć dostająca wpierdziel od jakiegoś wieśniaka do mnke nie trafia takim przekazem. @Avaria Od strony techicznej-cudo, natomiast warstwa "fabularna" do bani. Przeszedłaś z jednej skrajności w drugą ;
Artykuł przeciętny, ale problem szeroki i znany. Jest pewna grupa rekruterów z którymi aż przyjemnie się spotkać. Dobrze przygotowani, szanujący swój czas (jeśli spotykają się osobiście, to znaczy, że załatwili co się dało przez telefon. Jeśli dzwonią, to dlatego, że czegoś z CV wyczytać się nie da), oferujący pracę, która ma związek z Twoimi zainteresowaniami i doświadczeniem, itd.
Niestety to żałośnie mała mniejszość. Sam częściej spotykam się z kolekcjonerami CV. Po cholerę im one, skoro i tak nie sprawdzają swojego portfolio kandydatów gdy szukają kogoś na nowe stanowisko?
Wolą za każdym razem młócić kandydatów od nowa, zamiast wykorzystać to czego się o nich dowiedzieli z poprzednich rozmów i poznanym już kandydatom oferować nowe stanowiska.
Czasem wręcz czuję takie niewypowiedziane błaganie: "podaj mi listę słów kluczowych, bo jestem rekruterem IT, co znaczy że nie mam pojęcia o czym mówię". - "Oracle? O, mam tutaj Oracle, a jakie jeszcze inne systemy pan zna?".
Raz Pani z HR - bardzo miła i bardzo niedoświadczona - spędziła ze mną kilka godzin na rozmowach telefonicznych i emailowych, gdzie prowadziłem ją wręcz za rączkę. Taka była zagubiona. Aż w końcu padło nieuniknione pytanie o zarobki. Po usłyszeniu odpowiedzi Pani zamilkła na minutę :) Już miałem wzywać pogotowie, ale jednak ożyła i w bardzo kiepski sposób udając, że chodzi o co innego, zakończyła rozmowę w 30 sekund. Że niby "jeszcze jeden etap weryfikacji z zarządem", blablabla. Miało potrwać tydzień. Oddzwoniła po 10 minutach, znów zrelaksowana - "tak, wszystko w porządku, możemy przejść do kolejnego etapu". Jeśli wewnętrzny HR nie wie ile może zapłacić pracownikowi, to chyba coś jest nie tak...
@newinuto: Chyba ktoś się zdrowo rąbnął z tym "16. Cincinnati’s abandoned subway depot". Ani to Cincinnati ani metro. To jest bocznica kolejowa w Częstochowie. I to przedobrzona HDR-em.
W steampunku jest jakaś taka elegancja i romantyzm...