http://i.imgur.com/t3DMInc.jpg
http://i.imgur.com/B2vefDQ.jpg
http://i.imgur.com/xALaiHg.jpg
minimalizm najleprzy
Dodam od siebie:
z miażdżącą siłą doświadczyło kryzysu na rynku pracy i życia w długach. Najprawdopodobniej m.in. dlatego w swoich wyborach zamiast opcji luksusowych wybierają prostotę.
Minimalizm nie musi oznaczać braku luksusu. Np. zamiast kupować tonę chińskich jednorazówek można kupić jeden porządny, markowy produkt, za sporą sumę i to nadal minimalizm. minimalizm =/= życie jak ubogi mnich. Zresztą jest o tym na ostatniej stronie:
Konsumenci kładą nacisk na rzeczy o trwałej jakości oraz ich praktyczność. (...) Szukają też rzeczy ekologicznych i są skłonni zapłacić za nie więcej, bo wiedzą, że może im się to ekonomicznie opłacić”
Tym, którym amerykański styl konsumowania wychodził już uszami, Babauta rzucił „Wyzwanie 100 rzeczy”, czyli zredukowania ilości swoich przedmiotów do magicznej setki.
Minimalizm to też nie są jakieś sztywne ramy 100 przedmiotów, jakieś zasady, to nie jest religia. Lepiej patrzeć na to jak na pozbywanie się zbędnych przedmiotów, a nie jak na zero/jedynkowe: muszę mieć mniej niż 100 przedmiotów.
Co do tych butów, to bieganie minimalistyczne polegałoby bardziej na użyciu butów które nie sa sztucznie wyprofilowane i nie podpierają kostki - jest na to moda ostanio, poszukaj takich butów w necie. Niezły patent z użyciem skrobaczki do ziemniaków (?) do odchudenia podeszwy.
@Kaczka: popraw póki możesz. Masz literówkę w adresie bloga. UV, aczkolwiek ja nie jestem za aż tak skrajnym minimalizmem jak pozbawianie się łóżka. ;)
//poprawny adres jakby ktoś pytał : jezioro.olsztyn.pl
///Jak nie zdążysz zmienić adresu to pisz, usunę Ci treść i dodasz ponownie.
Jakieś durne wpajanie tez, które są nazbyt ogólne aby tyczyły każdego z osobna. "We all make the mistake of believing that the more money and stuff we have, the happier we'll be" - powiedz to dzieciakowi, który właśnie umiera z głodu. Artykuł dla od/ dla snobów z alei szafirami wysadzanej.
@Writer: Socrealizm na bogato- komuno wróć. Nie podoba mi się, uważam że jest bezduszny i wstrętny :/ Dziwna sterylność estetyki wnętrza przywodzi na myśl skojarzenie z jakimś szpitalem, wszędzie ostre krawędzie i kąty, zimne barwy i niewygodne meble. Nie rozumiem czym tu się zachwycać. Dom w sam raz na mieszkanie dla robota.
so fckn' specjal
propsuje minimalizm