
Kojarzycie taką piosenkę Phila Collinsa, "In the Air of the Night" o kolesiu który mógł ocalić drugiego kolesia przed utonięciem ale tego nie zrobił, Phil to wszystko widział, a potem spotkał tego gościa na koncercie?

Kiedyś spałem sobie w domu rodzinnym jeszcze i nagle pukanie do drzwi słyszę.
Schodzę a tam piękna, młoda dziewczyna. Okazało się, że jakąś paczkę przyniosła bo była na zastępstwo za listonoszkę.
To była niezła sztuka.

Oglądałem mieszkanie i jestem zachwycony. Szkoda że będzie problem z w miarę szybkim wypowiedzeniem aktualnego :/