codzienne logowanie na strimoida - dzień drugi (znaczy trzeci, ale drugi był pierwszy, ale pierwszy to zerowy, chyba rozumiecie)
Bez kitu, zajebisty ten Swift. Ogólnie to cały czas piszę jedną apke na okrągło xd ten zamiennik spotlighta, wiecie, wpisuje nazwę jakiejś aplikacji albo obrazka i mogę go sobie otworzyć bez szukania.
Najpierw to napisałem w pythonie, ale potem sobie pomyślałem że jednak to ma być jak najszybsze (w sensie uruchamiania się, bo jak już się odpali interpreter to wiadomo, jest szybko tak jak wszędzie)
No to przepisałem do rusta, ale kurwa ten język to gówno. No to jaki jeszcze znam. No C, no to do przepisałem to do C, no i tak działało i działało, ale było okrutnie brzydkie.
A w swifcie to po prostu cyk cyk, i już napisane i natywne kontrolki z MacOS, więc wygląda to super, łatwo się pisze i polecam pozdrawiam
nie tylko nie mogę się zalogować na qa.strm.pl
nie mogę nawet tam wejść, bo się wywaliło i głupi ryj rozwaliło na 404
tymczasem tutaj nihil novi sub sole, aleks kłóci się sam ze sobą
ja w ogóle stawiam tezę, że oba aleksy to jeden aleks tylko dwubiegunowy jak magnes, jeden na północ, drugi na południe
nie tylko nie mogę się zalogować na qa.strm.pl
nie mogę nawet tam wejść, bo się wywaliło i głupi ryj rozwaliło na 404
tymczasem tutaj nihil novi sub sole, aleks kłóci się sam ze sobą
ja w ogóle stawiam tezę, że oba aleksy to jeden aleks tylko dwubiegunowy jak magnes, jeden na północ, drugi na południe