Od dwóch dni mi chodzi po głowie ta kosa. Jak upierdliwa piosenka. Nie mogę się nadziwić fenomenowi jej konstrukcji i tego że jej nie znałem. Nie ma wyjścia chyba trzeba będzie spróbować taki wyklepać, bo u nas nie do dostania, a ceny tych przyzwoitych z zagranicy są kosmiczne.
https://www.youtube.com/watch?v=eV99EcUMza0
Kto przeszedł rytuał celebracji przejścia Loginu Do Zwryfikowanych- na słowo- tak nie myliliście się Runchen!
I co i jajco! W LoLa grają i no lify dalej siedzą. Femina nie chciała gadać- szkoda, cenię ją jako moderatorkę i za ponętny miły i zadziorny kobiecy głos- ja to bym bardziej swołocz tępił.
Tyle.
Wykopowy TS3 ssie- bo wszyscy są dziwnie mili, albo uciekają- czyli coś jest nie tak i szatan się nimi interesuje- stanowczo polecam dla nowych userów.
l
@Runcheinigal: ja w sumie też i poznać nie zamierzam, po tym jak zostałem potraktowany przez niektórych użytkowników ;)
Miałam fajny paraliż a w zasadzie dwa :d
- miałam wrażenie, że się unoszę nad łóżkiem. Ktoś mnie zapytał, kim bym była gdybym miała być przedmiotem. Odpowiedziałam, że krążkiem. Bo zawsze może się toczyć, ciągle jest w ruchu, kręci się. I właśnie zaczęłam się kręcić jak ten krążek. Więc pomyślałam, że zaryzykuję i spróbuję wyjść z ciała, ale mi się nie udało no i paraliż się skończył.
- Mniej przyjemny. Piszczało mi mocno w uszach, waliło mi serce jak nie wiem (miałam rękę położoną na klatce piersiowej), w dodatku ktoś biegał po pokoju i bił mnie w brzuch przez co miałam wrażenie jakbym się dusiła. Trwał dobrą godzinę, byłam wykończona... Sprawdzałam też czy ta postać ze mną porozmawia, ale nie chciała. Zamiast tego jak miałam zamknięte oczy widziałam dziwne znaki, tj. cyfry i liczby.
Pierwszy był przyjemny a drugi nie za bardzo, ale zawsze to jakieś doświadczenie.
Miałam fajny paraliż a w zasadzie dwa :d
- miałam wrażenie, że się unoszę nad łóżkiem. Ktoś mnie zapytał, kim bym była gdybym miała być przedmiotem. Odpowiedziałam, że krążkiem. Bo zawsze może się toczyć, ciągle jest w ruchu, kręci się. I właśnie zaczęłam się kręcić jak ten krążek. Więc pomyślałam, że zaryzykuję i spróbuję wyjść z ciała, ale mi się nie udało no i paraliż się skończył.
- Mniej przyjemny. Piszczało mi mocno w uszach, waliło mi serce jak nie wiem (miałam rękę położoną na klatce piersiowej), w dodatku ktoś biegał po pokoju i bił mnie w brzuch przez co miałam wrażenie jakbym się dusiła. Trwał dobrą godzinę, byłam wykończona... Sprawdzałam też czy ta postać ze mną porozmawia, ale nie chciała. Zamiast tego jak miałam zamknięte oczy widziałam dziwne znaki, tj. cyfry i liczby.
Pierwszy był przyjemny a drugi nie za bardzo, ale zawsze to jakieś doświadczenie.
@Taiga: w sumie dobrze że mi się przypomniało, poczytam na necie o tym. Bardzo uciążliwe jak chcesz się skupić na czymś
Miałam fajny paraliż a w zasadzie dwa :d
- miałam wrażenie, że się unoszę nad łóżkiem. Ktoś mnie zapytał, kim bym była gdybym miała być przedmiotem. Odpowiedziałam, że krążkiem. Bo zawsze może się toczyć, ciągle jest w ruchu, kręci się. I właśnie zaczęłam się kręcić jak ten krążek. Więc pomyślałam, że zaryzykuję i spróbuję wyjść z ciała, ale mi się nie udało no i paraliż się skończył.
- Mniej przyjemny. Piszczało mi mocno w uszach, waliło mi serce jak nie wiem (miałam rękę położoną na klatce piersiowej), w dodatku ktoś biegał po pokoju i bił mnie w brzuch przez co miałam wrażenie jakbym się dusiła. Trwał dobrą godzinę, byłam wykończona... Sprawdzałam też czy ta postać ze mną porozmawia, ale nie chciała. Zamiast tego jak miałam zamknięte oczy widziałam dziwne znaki, tj. cyfry i liczby.
Pierwszy był przyjemny a drugi nie za bardzo, ale zawsze to jakieś doświadczenie.
Miałam fajny paraliż a w zasadzie dwa :d
- miałam wrażenie, że się unoszę nad łóżkiem. Ktoś mnie zapytał, kim bym była gdybym miała być przedmiotem. Odpowiedziałam, że krążkiem. Bo zawsze może się toczyć, ciągle jest w ruchu, kręci się. I właśnie zaczęłam się kręcić jak ten krążek. Więc pomyślałam, że zaryzykuję i spróbuję wyjść z ciała, ale mi się nie udało no i paraliż się skończył.
- Mniej przyjemny. Piszczało mi mocno w uszach, waliło mi serce jak nie wiem (miałam rękę położoną na klatce piersiowej), w dodatku ktoś biegał po pokoju i bił mnie w brzuch przez co miałam wrażenie jakbym się dusiła. Trwał dobrą godzinę, byłam wykończona... Sprawdzałam też czy ta postać ze mną porozmawia, ale nie chciała. Zamiast tego jak miałam zamknięte oczy widziałam dziwne znaki, tj. cyfry i liczby.
Pierwszy był przyjemny a drugi nie za bardzo, ale zawsze to jakieś doświadczenie.
Kto przeszedł rytuał celebracji przejścia Loginu Do Zwryfikowanych- na słowo- tak nie myliliście się Runchen!
I co i jajco! W LoLa grają i no lify dalej siedzą. Femina nie chciała gadać- szkoda, cenię ją jako moderatorkę i za ponętny miły i zadziorny kobiecy głos- ja to bym bardziej swołocz tępił.
Tyle.
Wykopowy TS3 ssie- bo wszyscy są dziwnie mili, albo uciekają- czyli coś jest nie tak i szatan się nimi interesuje- stanowczo polecam dla nowych userów.
l
@Runcheinigal: a wiesz że jest jeszcze drugi ts wykopowy? Na tym był jakiś rozłam i praktycznie większość tych z wykopu, co rzeczywiście rozmawiali między sobą a nie grali w gierki uciekła na inny serwer
Napisałem kiedyś i wysłałem pod wpływem ułańskiej fantazji i zakładu list do Klinta Wschodniegoprawaka. I gess włot? Odpisał zapewne jakiś jego człowiek od PR- z odniesieniami do mojego listu i najwyraźniej po zapoznaniu- gdzie ponad 3/4 listu było po polsku- bo napisałem że mój engilsz not soł happy i będę pisał po polsku i jak go zaciekawiłem to niech se przetłumaczą.
Odpisać czy olać, jako listowy spam mesage?
Napisałem kiedyś i wysłałem pod wpływem ułańskiej fantazji i zakładu list do Klinta Wschodniegoprawaka. I gess włot? Odpisał zapewne jakiś jego człowiek od PR- z odniesieniami do mojego listu i najwyraźniej po zapoznaniu- gdzie ponad 3/4 listu było po polsku- bo napisałem że mój engilsz not soł happy i będę pisał po polsku i jak go zaciekawiłem to niech se przetłumaczą.
Odpisać czy olać, jako listowy spam mesage?
Napisałem kiedyś i wysłałem pod wpływem ułańskiej fantazji i zakładu list do Klinta Wschodniegoprawaka. I gess włot? Odpisał zapewne jakiś jego człowiek od PR- z odniesieniami do mojego listu i najwyraźniej po zapoznaniu- gdzie ponad 3/4 listu było po polsku- bo napisałem że mój engilsz not soł happy i będę pisał po polsku i jak go zaciekawiłem to niech se przetłumaczą.
Odpisać czy olać, jako listowy spam mesage?