Szczerze mówiąc to hujowa Treść. Nie rozumiem czym się podniecać, żeby aż to wrzucać @newinuto.
Ale przy okazji się wypowiem, bo mam doświadczenie zarówno ze strony obsługującego (ale to inna bajka) jak i biorącego.
Nic w tym nadzwyczajnego, w większości lokali poza sezonem za grosze się to da zrobić- kwestia taka, że trzeba wyczuć kiedy. Jak chcesz normalnie w sezonie i jak jest lokal dobry i ma rezerwacje i ttp itd, to płacisz ostro, dlatego trzeba szukać takiego co chce zarobić i chce dać.
Dwa przykłady:
Za grosze zorganizowałem kolację w dwu gwiazdkowym hotelu- pięknym, kurort, okolica, normalnie Wypas- namiot rozłożyli, pełna obsługa, świece, kelner, piękne otoczenie i w ogóle bogato, all inkluziw czy jak tam i kosztowało mnie to tyle co wynajęcie pokoju dla dwóch osób na jedną dobę i koszty za picie i jedzenie oczywiście- cała impreza kosztowała 180 zł za hotel i ok. 150 około zł za picie i jedzenie, co większość i tak kolacja zrobiła- w sezonie z 6--8 stówek lekką ręką bym musiał tam wydać na to, bo samo wynajęcie pawilonu w ogrodzie z romantyczną kolacją 500- 2000 i w górę zł w zależności od różnych udziwnień, typu ognie, dania albo inne atrakcje.
Innym razem dla starej znajomej lokal bar cały ugadałem, bo to bar klimatyczny był, ale wcześniej zamykany- też w Dusznikach- koszt żaden, tyle co za alkohol i przekąski, bo się gość zgodził że jak dziewczyna co dla niego pracuje zostanie, to nie ma problemu- i takich sytuacji jeszcze z pięć miałem.
Także nie ma problemu i nie trzeba chuj wie jakich kosztów i nie ma co się spuszczać, że o ja pierdzielę, ale fajnie, ale to pewnie drogie, ale super i echh.
Po prostu wystarczy chcieć, no i kwestia żeby umieć zagadać widzieć jak i kiedy i gdzie- no to wymaga trochę wysiłku i ogarnięcia, ale nie jest czymś nie do przeskoczenia dla każdego zwykłego człowieka.
Spróbuj, dla męża albo chłopaka, a raczej sama dla siebie- bo facet ma to w dupie, dal niego liczy sie to żebyś Ty była szczęśliwa ale na pewno też mu będzie miło, coś takiego sobie zorganizować, warto, fajne i nie trzeba aż za granicę wyjeżdzać i wudawać astronomicznych sum, żeby zorganizować sobie klimat, luksus i być "dopieszczonym" że tak powiem.
@newinuto: Acha i jeszcze co ważne: Maciejka- nie wiem co to jest, ale sądzę że to jkaś odmiana lawendy ogrodowej, taka polska, ale się tarłem goździkiem i lawendą i nie złapałem, więc można jąchyba pominąć- muszę matki zapytać- jak się spotkam co to ta maciejka- z ogrodu i działek jest- może to ważne!
Grunt, to dobry smród i nawet do saren łatwiej podejść, bo nie czują Twojego zapachu. tylko to gówno i zazwyczaj olewają! Taki bonus dla hanterów ;D
@newinuto: Ja mam taki recept: mieszam eteryczne: gożdziki, maciejka/ melisa, albo inne w ten deseń gówno i nie biorą. Tańsze od odstraszaczy, i zdrowsze, jak sądzę. Bez sciemy czasem czosnek nawet dodawałem. Chodzę po lasach ostro z tym receptem od 2-3 lat i nic, żadnego kleszcza! Magia kurwa!!
Albo działa, albo miałem szczęście- choć wątpię, bo się nie szczypię i wszędzie włażę chodzę, trawa, krzaki, krzaczuny, leszczyna- nawet jak trzeba i inne chujostwa- bez kitu nic mnie nie złapało- a nie wierzę żebym jakiegoś nie wychwycił- oczywiście odpukać w niemalowane- ale raczej bym wyczuł.
No i oprócz tego mam taką zasadę że się myję ostro przed pujścoiem do lasu- może ważne, może nie, ale mówię, bo może to ta akcja z zapachem też, poza tym dlaczego to moja pojebana sprawa.
Umyć się, wysmarować olejkami eterycznymi i kleszcz nie ujebie- polecam- sprawdzone- Runcheinigal.
" co z niego wyrośnie? Czuję że dziarski odyniec. Jest niezwykle ciekawski, ale czy ta inność nie obróci się przeciw niemu?"- cytat z dokumentu.
Podoba mi się ten fragment jak dziarsko pomyka przez bagno, czy tam inną morenę ;D
Dzik- był z Nami od początku. Parafrazując znaną niedoszłą Panią prezydent: "Warto pamiętać, warto pamiętać"
Rozjebał, mnie koment na żydowskim potworze: "Youtuberzy wykorzystujący swoje dzieci do niewolniczej pracy" :)))
Sprawdziłem dalej, to jest taki chińczyk z lepszej półki, ale chociaż składany w Polsce, poza tym ma japoński gaźnik i polską świecę zapłonową- kurwa chociaż tyle! Szkoda cholera, już się ucieszyłem! Miałem cichą nadzieję że to polskie jest w pełni, no ale w sumie chociaż tyle dobrze, że w Polsce go klecą.
Poczytałem fora, pono c daje radę, tylko jak ja będę jeździł 50 ;_; No kurwa! Chyba tylko do pracy, na wypad gdzie tam i spowrotem, ale zawsze to jeździdło jest? Co nie?
W sumie eko bym był :]
Kurwa kogo ja okłamuję ;____;
Wow Run, jak Ty robisz takie zajebiste rzeczy?! To prawdziwy hit od czasów Sałatki Stalkera i Zupy Stalkera, nie było nic lepszego!! WOW
No i chuj przepadło to był tekst testowy. Tak skaczę, tak chleję, tak jestem przegrywem i tak nie mam dziewczyny/kobiety/żony oprócz lachociąga, co z nim sex uprawiam w zamian za atencję, pomoc i kasę.
Mogło być gorzej.
Prawie czuję jak mu zajebiście musi być :3
Muszę zmienić prysznic na wannę.
Wkurwia mnie to że pollandbole to chyba jedyna satyra polityczna na poziomie, obecnie.
Jeszcze bardziej mnie wkurwia, że zazwyczaj, to prawda :[