Do tej pory bardzo ciepło wspominam szkolną stołówkę i gorący pełnowartościowy obiad, raz dziennie!, który mogłeś zjeść kiedy chciałeś!- był luksus
Dalej nie rozumiem czemu g/beka. Przecież powiedział to co każdy myśli i jak nigdy, jak na polityka zwyczajnie i szczerze. Ponadto warto słuchać ze zrozumieniem, a nie szczuć wybranym fragmentem wypowiedzi, który ma się nijak do całości.
Nawet mi was nie żal.
To nie jest filmik, to jest pokaz slajdów, w dodatku w charakterze, "samoubóstwienia" autora. Do dupy, milion takich pierdów na necie. Dawaj dobry, dłuższy filmik z pierwszej ręki z Tatr, to dam upv.
Jak się za to SYFY bierze to pewnie i film będzie takim syfem jak i książka. Tyle.
Jedyny plus- mają zawsze zajebiste zwiastuny- kręcą lody na frajerach na ciepło- moim zdaniem.
A Żołnierzy kosmosu, do tej pory im nie wybaczyłem :<
Miałem zapłacić zaległy rachunek za internet, dokupić butlę do wiatrówki i kupić wreszcie Tangfolio, a tak to jak debil wydam pewnie na grafikę i procka żeby móc w gre pograć! :[
Nie jestem z siebie dumny.
Lubię. Dzięki tej nucie wiem dlaczego wolę już być, sam, biedny i na prowincji, ale jednak znowu z życiem, i może nawet przyjaciółmi, pasjami, życiem i sprawami...Nie wiem czy to dobry wybór, myślę że czasem przez ten dylemat i tęsknotę do byłej, za dużo piję, ale zaczynam się uspokajać, zaczyna być dobrze- tylko ten mały wyrzut, jednak pozostaje. Czasem wyobrażam sobie że jestem jak samotny traper i drwal w górach- a tak na prawdę chodzi o zwykłe podbudowanie się- gdy myślę że to żałosne- mam taki dojazd że jednak nie ma żałości i wtedy znowu wiem że dobbrze zrobiłem.
Tylko nie wiem czy dobrze zrobiłem robiąc to sam zanim wyszedłem z obiegu. Ciężko jest teraz znaleźć jakąś równożędną partnerkę wobec tej miastowej inteligentnej cipy.
Ciężka zagwozdka. Wraca często od dwóch lat- mimo że rucham i większoś cip jest dla mnie ruchable, jak skleją temat.
Ale tą polityką, to zawsze musisz poszczuć, jak już coś wrzucisz, jak już się udzielisz, a ja już się prawie spokojnie odprężyłem :/
Błąd tkwił w zastosowanej przyczepie. Jakby rozłożyli ciężar na więcej kół to nie byłoby co komentować. Most by spokojnie wytrzymał ciężar, a tak nacisk punktowy zrobił swoje i beleczka kaput.
Genialne! Że się tak językiem współczesnej cyganerii artystycznej, będącym paralelnym wobec elementów kultóry ludycznej, oraz potrzeby ekspresji wypowiadającego się cytując własne altreego: "W chuj się nudzą na tej filmówce, i bania jest hardsza w chuj niż kiedyś, aczkolwiek, w kutas przykre jest to że nikt nie rozumie w chuj co ona chce powiedzieć, przykro mi z powodu twórczyni, cieszę się jej spełnieniem poprzez uzewnętrznienie, w raz z subtelnym trollingiem i nutką atencji, która buduje w tej interpretacji dodatkowy emocjonalny aspekt tej mojej jebanej recenzji i oceny- to kurwa piękne- to jest kurwa sztuka nowoczesna- jest wieloznaczny, można go interpretować na w chuj sposobów, ale jest niezły, gdyż użeka, tą jebaną niejednoznacznością, osadzoną w tak wieloznacznie nie płytkiej bynajmniej ścieżce narracyjnej. W chuj robotę robi zwłaszcza danie sobie sprawy z faktu wspólnego mianownika między twórczynią a jej dziełem. Można to uznać za celową prowokację, lub/i próbę uzewnętrznienia się poprzez sztukę. Pani autorka prezentuje w każdym z powyższych dojrzałego przedstawiciela sztuki nowoczesnej, przeprowadzając udaną konwergęncję styli i niejako przenosząc w udany sposób obraz w kanwę kina.
Jak dla mnie młoda artystka, świerzej fali sztuki nowoczesnej, wnosząca ożywczy powiew będący eklektycznym połączeniem tu i teraz z było i jak jest, z mocnym naciskiem na perspektywiczny rozwój konwencji w kierunku nowego epicentrum rozwoju sztuki nowoczesnej. Serdecznie życzę sukcesów i wielu płodnych dzieł. Pogratulować udanej wizji."
Nie wiem o chuj chodzi ale w jakiś pojebany sposób to do mnie przemawia, w nie do końca sklarowanie chyba pozytywny sposób- jest to pierwsze dzieło z nurtu które poruszyło Runa- a to cenne.
Choć i tak wolę malarstwo klasycznego renesansu i trailer z Wiedzmina 3.
Edit, no i oczywiście trblinkę- gdyż była prekursorem interaktywności dzieła
https://www.youtube.com/watch?v=PUcbuqRveE4
od 1.15h kwintesencja. Piękno, czyste piękno :)))
Bo ważne jest to że w sztuce nowoczesnej, ktoś kiedyś zawsze odnajdzie coś dla siebie.
Jak tak znowu czytam początek, to widzę że dalej sądzę że to był pedał, ruchacz, non stop na wiagrze i ruchacz niesporzyty- taki Conan, c'nie? :D
Ile Treści, soo Epic, soo Hero, soo Engientwhan
Bardzo kurwa polecam, poczytać, pomyśleć- nie mam z kim o tym już pogadać.
A stroy o zielsku jest w pytę, bo to tak jakby szedł po zielone i zdobywając je był upalony.
Język jest trudny, wiem, ale chodzi o Treść i "przekaz"- czy jak tam. This is the fuckin masage from past, czy jak tam. Tak to czuję, tak to widzę.
Co ciekawe już na początku, można zauważyć autoreklamę wydawcy tej wersji- czasy się zmieniają- ludzie nie ;)
10/15- słabo :/ Powinienem więcej skumać, może za bardzo się pospieszyłem :<
@Vespera: Morze Czarne, najwięcej kłopotu mi sprawiło, z tych odgadniętych.
Jak można tak szybko na klawiaturze z sensem i bez błędu nakurwiać?
To chyba jakiś kant- w dodatku nie odpisuje mi :/
Pewnie jakiś debil.
LOL.