Nie wstydźmy się "polskiego smaku"!
Kto z Was ani razu nie tęsknił za racuchami, pierogami, plackami ziemniacznaymi, czy czym tam od Mamy/Babci- niech pierwszy żuci kamień!
Nie wstydźmy się "polskiego smaku"!
Kto z Was ani razu nie tęsknił za racuchami, pierogami, plackami ziemniacznaymi, czy czym tam od Mamy/Babci- niech pierwszy żuci kamień!
pLACKI ZIEMNIACZANE Z KETCHUPEM( MUSI BYĆ MEGA PIKANTNY) NA ZIMNO, OPRUSZONE PIEPRZEM CZARNYM MIELONYM- TO JEST TO!!
KORPOPLEBS ŻRE SUSZI, PSEUDO DANIA I INNE GOTOWCE NA ZAMNIENIE I Z SIECIÓWEK-
-nAWET MI WAS NIE ŻAL!!!
pLACKI ZIEMNIACZANE Z KETCHUPEM( MUSI BYĆ MEGA PIKANTNY) NA ZIMNO, OPRUSZONE PIEPRZEM CZARNYM MIELONYM- TO JEST TO!!
KORPOPLEBS ŻRE SUSZI, PSEUDO DANIA I INNE GOTOWCE NA ZAMNIENIE I Z SIECIÓWEK-
-nAWET MI WAS NIE ŻAL!!!
Noc w Skyrim uważam za rozpoczętą i chuj w dupę z Wiedźminem i tak mi się (gry) nigdy tak naprawdę nie podobał!
a JEDNAK NIE, BO SEJVY SIĘ GDZIEŚ POSZŁY JEBAĆ! No to chuj, po prostu się najebię.
@Wojnar: Prawdziwie musisz być Sebą!
Nikt oprócz mnie o tej godzinie nie śpi.
Ja myślę jednak że gry robili goście- jak pidsałem w większości co grali w RPGi, weź obczaj, większość sie do tego przyznawała gdzieś tam coś tam, stąd moja rozkmina. Po prostu realizowali swoje pasje i mażenia i je kontynuowali na 0/1 formacie- tak to widzę.
Nie mam pojęcia co do mnie piszesz- gościa kojarzę i rozumiem- sformułowania obce- sorry nie chce mi się wgłebiać wq angolo aż tak, tym bardziej iż its no happy no more.
DlA MNIE TO JAKIŚ BEŁKOT- ZĘ CO- MISTRZ MYSZKOWANIA I COŚ, CO TY MI TU NADFAJESZ?
Noc w Skyrim uważam za rozpoczętą i chuj w dupę z Wiedźminem i tak mi się (gry) nigdy tak naprawdę nie podobał!
a JEDNAK NIE, BO SEJVY SIĘ GDZIEŚ POSZŁY JEBAĆ! No to chuj, po prostu się najebię.
@Wojnar: Prawdziwie musisz być Sebą!
Nikt oprócz mnie o tej godzinie nie śpi.
Ja myślę jednak że gry robili goście- jak pidsałem w większości co grali w RPGi, weź obczaj, większość sie do tego przyznawała gdzieś tam coś tam, stąd moja rozkmina. Po prostu realizowali swoje pasje i mażenia i je kontynuowali na 0/1 formacie- tak to widzę.
Nie mam pojęcia co do mnie piszesz- gościa kojarzę i rozumiem- sformułowania obce- sorry nie chce mi się wgłebiać wq angolo aż tak, tym bardziej iż its no happy no more.
DlA MNIE TO JAKIŚ BEŁKOT- ZĘ CO- MISTRZ MYSZKOWANIA I COŚ, CO TY MI TU NADFAJESZ?
Ojebałem cebulę cieńuśko pokrojoną wzdłuż pasem, z solą, plastrami żółtego sera, oliwkami drelowanymi zielonymi, mASŁEM I CZERSTWYM ZWYKŁYM CHLEBEM NIE KROJONYM. Bardzo smaczne.
Zapijam browarem, jako dep czy tam sos ok jes marynata z oliwek, smak i klimat robią kąski wędzonego bocZku, w plasterkach- niestety kupny, ale daje radę.
W sumie wino wytrane czerwone i wędzona ryba, albo słoninka i wóda czysta+ (woda, czysta zimna i desczówka najlepiej, do uzupełnienia płynów, teraz później i jutros) chłodzona by bardziej pasowały do tego zestawu- ale jak się nie ma co się lubi to się pije i jje to co ma.
Wino by mi bardziej podeszlo- zwłaszcza delikatnie rozcieńczone Cisowianką niegazowaną- ona dobrze robi każdemu wytrawnemu winu do posiłku. Bardzo polecam.
Zwłaszcza do makaronu z sosem, czy innego Spaghetti, pasty czy jak tam
Nic się nie umywa do samku swojskiego:
-bimbru
-słoniny
-deszczówki czystej
-ogórca
- i dobrego wytrawnego wina
no i oczywiście chipsa paprykowego z browarem, albo suszoną rybką- nie ma lepszej ocji do piwa oprócz innych "przaśności".