Ojebałem cebulę cieńuśko pokrojoną wzdłuż pasem, z solą, plastrami żółtego sera, oliwkami drelowanymi zielonymi, mASŁEM I CZERSTWYM ZWYKŁYM CHLEBEM NIE KROJONYM. Bardzo smaczne.
Zapijam browarem, jako dep czy tam sos ok jes marynata z oliwek, smak i klimat robią kąski wędzonego bocZku, w plasterkach- niestety kupny, ale daje radę.
W sumie wino wytrane czerwone i wędzona ryba, albo słoninka i wóda czysta+ (woda, czysta zimna i desczówka najlepiej, do uzupełnienia płynów, teraz później i jutros) chłodzona by bardziej pasowały do tego zestawu- ale jak się nie ma co się lubi to się pije i jje to co ma.
Wino by mi bardziej podeszlo- zwłaszcza delikatnie rozcieńczone Cisowianką niegazowaną- ona dobrze robi każdemu wytrawnemu winu do posiłku. Bardzo polecam.
Zwłaszcza do makaronu z sosem, czy innego Spaghetti, pasty czy jak tam
Nic się nie umywa do samku swojskiego:
-bimbru
-słoniny
-deszczówki czystej
-ogórca
- i dobrego wytrawnego wina
no i oczywiście chipsa paprykowego z browarem, albo suszoną rybką- nie ma lepszej ocji do piwa oprócz innych "przaśności".
Noc w Skyrim uważam za rozpoczętą i chuj w dupę z Wiedźminem i tak mi się (gry) nigdy tak naprawdę nie podobał!
a JEDNAK NIE, BO SEJVY SIĘ GDZIEŚ POSZŁY JEBAĆ! No to chuj, po prostu się najebię.
@Wojnar:Zajebiście masz i nie. Ja ma taką robotę że nie spędzam całego dnia przy kompie. Komp to narzędzie pracy- relaks= możliwy, ale zapomnij bo jak już usiądę to milion maili i rzeczy do załatwienia- bardziej fizycznie chyba pracuję i jakbym mógł to bym sekretarę, albo jakiegoś asystenta zatrudnił- ale mnie nie stać i mi nie dadzą i sam sobi8e nie dam też bo się nie opłaca.
Obcowanie na luzie z kompem to luksus na który mogę sobie pozwolić tylko w domu.
Meh, albo jesteś młodszy ode mnie albo trolllujesz. Jasne że kiedyśbyło inaczej i milion spraw itp. itd. Witamy w prawdziwym życiu. Potem jest tylko gorzej sam zobaczysz, a apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Wszystkie gry są wtórne, wobec AD&D, Warhammera itp. itd. Rynek po gier konsolowych i PC, po prostu zaczął to chcieć oddawać i przenieść.
Gość co stworzył Mario, typy od Gothika, Fallouta to wcześniejsze pokolenie co rypało w rpg- ale te jedyne słuszne- takie na żywo. Po prostu starali się przenieść w cyfrę feela z młodości- tak moim zdaniem powstały gry.
Gry
Noc w Skyrim uważam za rozpoczętą i chuj w dupę z Wiedźminem i tak mi się (gry) nigdy tak naprawdę nie podobał!
a JEDNAK NIE, BO SEJVY SIĘ GDZIEŚ POSZŁY JEBAĆ! No to chuj, po prostu się najebię.
@Wojnar:Zajebiście masz i nie. Ja ma taką robotę że nie spędzam całego dnia przy kompie. Komp to narzędzie pracy- relaks= możliwy, ale zapomnij bo jak już usiądę to milion maili i rzeczy do załatwienia- bardziej fizycznie chyba pracuję i jakbym mógł to bym sekretarę, albo jakiegoś asystenta zatrudnił- ale mnie nie stać i mi nie dadzą i sam sobi8e nie dam też bo się nie opłaca.
Obcowanie na luzie z kompem to luksus na który mogę sobie pozwolić tylko w domu.
Meh, albo jesteś młodszy ode mnie albo trolllujesz. Jasne że kiedyśbyło inaczej i milion spraw itp. itd. Witamy w prawdziwym życiu. Potem jest tylko gorzej sam zobaczysz, a apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Wszystkie gry są wtórne, wobec AD&D, Warhammera itp. itd. Rynek po gier konsolowych i PC, po prostu zaczął to chcieć oddawać i przenieść.
Gość co stworzył Mario, typy od Gothika, Fallouta to wcześniejsze pokolenie co rypało w rpg- ale te jedyne słuszne- takie na żywo. Po prostu starali się przenieść w cyfrę feela z młodości- tak moim zdaniem powstały gry.
Gry
Kiedyś, jeśli będę miał jeszcze w życiu wolne, przywiozę z działki starego kineskopowca, skołuję wideo, kilka kaset VHS z filmami "lektorowanymi", kupię piwo, zamówię pizzę, wyłączę router, walnę się na kanapę i spędzę jeszcze jeden dzień z końca ubiegłego wieku.
@Kaba___JK: Do tego jeszcze walkman i kasety z klasyką lat 90, no i oczywiście odpowiednie czasopisma, Nowa Fantastyka, Hustler, jakiś Twój Weekend i Brawo, albo Popcorn. Jakby tak jeszcze pegazusa ze strychu gdzieś wygrzebać,..
Kiedyś, jeśli będę miał jeszcze w życiu wolne, przywiozę z działki starego kineskopowca, skołuję wideo, kilka kaset VHS z filmami "lektorowanymi", kupię piwo, zamówię pizzę, wyłączę router, walnę się na kanapę i spędzę jeszcze jeden dzień z końca ubiegłego wieku.
@Kaba___JK: Do tego jeszcze walkman i kasety z klasyką lat 90, no i oczywiście odpowiednie czasopisma, Nowa Fantastyka, Hustler, jakiś Twój Weekend i Brawo, albo Popcorn. Jakby tak jeszcze pegazusa ze strychu gdzieś wygrzebać,..
Noc w Skyrim uważam za rozpoczętą i chuj w dupę z Wiedźminem i tak mi się (gry) nigdy tak naprawdę nie podobał!
a JEDNAK NIE, BO SEJVY SIĘ GDZIEŚ POSZŁY JEBAĆ! No to chuj, po prostu się najebię.
@Wojnar: Też tak mam, nie wiem czy to kwestia starzenia, czy może czasu. Kiedyś siadałeś i sobie mogłeś spokojnie pograć, teraz jak nie masz dnia wolnego, albo luźniejszego wieczoru, to nawet nie warto do gry siadać. A tak okazjonalnie popykać, to jakoś mi się nawet nie chce.
Noc w Skyrim uważam za rozpoczętą i chuj w dupę z Wiedźminem i tak mi się (gry) nigdy tak naprawdę nie podobał!
a JEDNAK NIE, BO SEJVY SIĘ GDZIEŚ POSZŁY JEBAĆ! No to chuj, po prostu się najebię.
@Wojnar: Też tak mam, nie wiem czy to kwestia starzenia, czy może czasu. Kiedyś siadałeś i sobie mogłeś spokojnie pograć, teraz jak nie masz dnia wolnego, albo luźniejszego wieczoru, to nawet nie warto do gry siadać. A tak okazjonalnie popykać, to jakoś mi się nawet nie chce.
Project Almanac: film w który za skomplikowany software do sterowania maszyną czasu robi komenda tree z DOS.
Project Almanac: film w który za skomplikowany software do sterowania maszyną czasu robi komenda tree z DOS.
Czyli że co? Jak nie będzie referendów, jak obiecał to chyba wypadało by po słowiańsku wpierdol spuścić!
Aczkolwiek, cytując klasyka: "Nie wyprzedzajmy faktów"