Muzyka strasznie poważna... Wywołała u mnie takie wrażenie, jakby na miasto spadła jakaś wielka bomba i doszczętnie je zniszczyła, a ten film miał być "pośmiertnym" hołdem. Poza tym film śliczny.
W zeszłym roku spędziłam w Tallinie ponad dwa miesiące, bardzo ładne miasto z uroczą starówką. Mix kultur germańskiej, skandynawskiej i rosyjskiej.
Parę minut temu miałam coś podobnego u siebie. Udało mi się odwrócić uwagę koteła kulką z papieru, teraz gania się z nią po podłodze.
Masakra, dla mnie jest to niewyobrażalne. Jak wielkim świrem trzeba być, żeby aż tak omotać drugą osobę korzystając z jej słabości? I to jeszcze nie dla pieniędzy, tylko dla własnej chorej satysfakcji.
Mydełko Fa!
https://www.youtube.com/watch?v=2x5KO13aGsU
Moja pierwsza ulubiona piosenka, miałam wtedy 5 lat. Do dziś został do niej pewien sentyment...