Nie ufam swojej dentystce. Zresztą jak ufać komuś, kto swoje życie postanowił oddać grzebaniu obcym ludziom w jamach ustnych? W każdym razie coś tu jest nie tak i teraz już nabieram podejrzeń, że naprawiając mi jednego zęba, psuje następnego, ale tak na zasadzie, na jakiej postarza się sprzęt elektroniczny. Żeby zaczęło boleć po pół roku i żebym przyszedł do niej znowu. Z drugiej strony nie chcę iść do nikogo innego, bo skoro to ona zepsuła, to najlepiej będzie wiedziała jak to poprawić. Czasem czuję się jak moi starzy, którzy głosują na PO, albo dziadkowie za PiSem, ale potem śmieję się w duchu. Przecież to głupie porównanie.
Ej a tak serio, jak ostatnio miałem penetrowanie kanału i założony na niego opatrunek, następna wizyta ma już polegać na wypełnianiu, to to normalne że mnie zaczyna teraz boleć? Wydawało mi się, że nie powinno.
Nie ufam swojej dentystce. Zresztą jak ufać komuś, kto swoje życie postanowił oddać grzebaniu obcym ludziom w jamach ustnych? W każdym razie coś tu jest nie tak i teraz już nabieram podejrzeń, że naprawiając mi jednego zęba, psuje następnego, ale tak na zasadzie, na jakiej postarza się sprzęt elektroniczny. Żeby zaczęło boleć po pół roku i żebym przyszedł do niej znowu. Z drugiej strony nie chcę iść do nikogo innego, bo skoro to ona zepsuła, to najlepiej będzie wiedziała jak to poprawić. Czasem czuję się jak moi starzy, którzy głosują na PO, albo dziadkowie za PiSem, ale potem śmieję się w duchu. Przecież to głupie porównanie.
Ej a tak serio, jak ostatnio miałem penetrowanie kanału i założony na niego opatrunek, następna wizyta ma już polegać na wypełnianiu, to to normalne że mnie zaczyna teraz boleć? Wydawało mi się, że nie powinno.
Nie ufam swojej dentystce. Zresztą jak ufać komuś, kto swoje życie postanowił oddać grzebaniu obcym ludziom w jamach ustnych? W każdym razie coś tu jest nie tak i teraz już nabieram podejrzeń, że naprawiając mi jednego zęba, psuje następnego, ale tak na zasadzie, na jakiej postarza się sprzęt elektroniczny. Żeby zaczęło boleć po pół roku i żebym przyszedł do niej znowu. Z drugiej strony nie chcę iść do nikogo innego, bo skoro to ona zepsuła, to najlepiej będzie wiedziała jak to poprawić. Czasem czuję się jak moi starzy, którzy głosują na PO, albo dziadkowie za PiSem, ale potem śmieję się w duchu. Przecież to głupie porównanie.
Ej a tak serio, jak ostatnio miałem penetrowanie kanału i założony na niego opatrunek, następna wizyta ma już polegać na wypełnianiu, to to normalne że mnie zaczyna teraz boleć? Wydawało mi się, że nie powinno.
Stoję przy przejeździe kolejowym, pociąg powoli się toczy (za przejazdem jest peron). Samochód podjeżdża, kobieta z telefonem przy uchu próbuje, niestety bez sukcesu, wjechać wprost pod pociąg. Przerażający dźwięk syreny rozdziera wrześniowy skwar. Kobieta powoli się wycofuje, pociąg bezpiecznie przejeżdża.
Kobieta na blachach WR. Radom - i wszystko jasne.
Stoję przy przejeździe kolejowym, pociąg powoli się toczy (za przejazdem jest peron). Samochód podjeżdża, kobieta z telefonem przy uchu próbuje, niestety bez sukcesu, wjechać wprost pod pociąg. Przerażający dźwięk syreny rozdziera wrześniowy skwar. Kobieta powoli się wycofuje, pociąg bezpiecznie przejeżdża.
Kobieta na blachach WR. Radom - i wszystko jasne.
@zryty_beret: własnie po to mam jeepa ze dodatkowymi zderzakami żeby pomóc takim osobom płynnie wjechać pod pociąg.
http://store.steampowered.com/search/?term=&sort_by=_ASC&os=linux&page=1
wezcie mi jakas gre polećcie bo nudzi mi sie ;/
Lobbing po polsku: koniec sierpnia: ogłaszają ustawę/rozporządzenie, które od 1 IX "likwiduje" w szkołach "śmieciowe jedzenie". Nikt nie jest gotowy, oprócz jednej firmy z maszynami vendingowymi, która zamierza w nich sprzedawać "zdrową żywność".
Jaki jest punkt wspólny? Janek Bury z PSL.
@zryty_beret: heh zazdrosny że inni robią uczciwe dobre interesy i mają elastyczny model biznesowy dzięki któremu dostosowują się do zmieniających się warunków i prawa?