Grrrr, piekło i szatani... Dłubię sobie stronę a ta kurwa działa tak powoli jakby się przez modem 56kbs jakieś DVD ściągało. Wyłączyłem wszystkie skrypty zewnętrzne, zoptymalizowałem bazę danych, przeleciałem obrazki optymizatorem i nic, zero poprawy. Przeniosłem bazę danych na osobny dedykowany serwer, zwiększyłem limit pamięci dla php do 256mega, czas wykonywania skryptów do 120sekund, wypierdoliłem całą grafikę, skompresowałem js, css i wszystko co się dało i dalej występowała żwawość pogrążonego w śpiączce leniwca anemika z niedowładem kończyn i stwardnieniem zanikowym bocznym. Do tego zauważyłem, że się chmod nie zapisuje, tzn zmieniam plik na 777 a dalej nie mogę modyfikować pliku z poziomu apacza mimo, ze httpd ma wszystkie uprawnienia ;_: MIME tez coś sie pojebał...
netstat pokazuje, ze to co ma być nawiązane jest nawiązane i żadnego innego ruchu nie ma. Żadne nadprogramowe porty nie są otwarte. W logach serwera czysto, php nie sypie błędami, nie ma timeoutów no kurwa wtf. Konsola przeglądarki pokazuje, że po wysłaniu zapytania do serwera jebaniec nie raczy nawet pierdnąć przez ponad minutę. Nic kurwa, nawet jednego zasranego pakietu, moje GETy idą w próżnię a dopiero długo potem powoli zaczyna serwer odpowiadać z wielka kurwa łachą...
Na paru blogach zachwycają sie jaki to nowy MACZEK Pro (he, he, he) jest potężny i drogi a do tego ładny. A ja sie slinie do tego: http://www.fujitsu.com/uk/products/computing/pc/workstations/superior/celsius-r930/index.html
Mam pomysl na cebuliony: powinny byc one kryptowaluta metafizyczna. Jak kopac? To proste, zgadnij o jakiej liczbie mysle a jak zgadniesz dostaniesz cebuliona. Im wiecej prob tym mniej cebulionow dostaniesz. !00% bezpiecznie bo przeciez nikt mi umyslu nie zhakuje :D
http://www.spidersweb.pl/2013/12/mac-pro-2013-skladak.html#comment-1170276553 Zaczynam zasiewać w świadomości cebuliony :)
Fajrant!!! Cczy wypada zrywać się od razu równo z wybiciem czwartej czy kurtuazyjnie poczekać do dwie po?
Dostałem prezencik, ale mam nieco mieszane uczucia... Jest to bilet na musical (!) z muzyką Queen (!!) wystawiany przez grupę transwestytów (!!!)...
Noz kurwa, wpisa skasowałem przypadkowo ;_; Nawet nie przeczytałem co pisaliście pod moim zalanym gorzkimi łzami bólem dópy.
Ale dzisiaj zleserowałem znowu i do roboty nie poszedłem. Jednak zrobiłem parę rzeczy wokół zagrody więc zasadniczo dzień na plus. Kolo trzeciej az musiałem sobie zrobic 2 godzinną drzemkę. Przebudziłem się, coś zjadłem, zagiboniłem i kolejna dwugodzinna drzemka. Kiedyś nie potrzebowałem tyle snu, ale co zrobić, widać to pierwsze oznaki daleko posuniętej starości objawiającej się zdziecinnieniem i jak maluch potrzebuję poobiedniej drzemki, albo dwóch. Albo jak Latynos.
Syn pod choinkę chce konsolę. Ale się ucieszy jak zobaczy w wigilię, że mu na kompie zainstalowałem FreeBSD bez GUI :3
GW Pharma (ci od Sativexu) opatentowali kolejne zastosowanie THC i CBD (teraz na padaczkę i glejaka). Już niedługo kolejny lek, który "nie ma nic wspólnego z konopiami" (lek pochodzenia roślinnego, tym razem nazwa ma nie nawiązywać do wiadomej rośliny) i w żadnym wypadku "nie mający nic wspólnego z narkotykiem" (działania uboczne: euforia, problemy z pamięcią, wzmożone łaknienie, senność, zaczerwienione oczy) i kosztujący w produkcji około 50 zł za opakowanie, ale za to sprzedawany za 3k (ot magiczne działanie tego, że jest to LEK WYPRODUKOWANY PRZEZ FIRMĘ PRODUKUJĄCĄ LEKI A NIE DILERÓW) mimo, że proces technologiczny jest prosty jak budowa jednoczęściowego cepa...