
Ostatni lektor (nie pamiętam jak temu facetowi jest) najbardziej kojarzy mi sie ze starymi filmami akcji z VHS, ach, te sentymenty.
fajowy :) a tapeta zacna - juz jest w moim folderze ulubionych i na puplicie :) swietnie wyglada pod fluxem wieczorem :P

Gosciu siedzi po nocach i sie wkurwia, ze nieroby sie opierdalaja. Ja bym wyslal raczej maila o stawieniu sie na dywanik i na rozmowie powiedzialbym zeby wypierdalali i sie cieszyli, ze tylko zwykla optymalizacja zatrudnienia a nie dyscyplinarka.

Jedno jest pewne - w tym teatrze jest burdel. Czy tego maila podesłali pracownicy aby dokopać szefowi, czy może sam szef tak go napisał i podesłał do gazety aby dokopać pracownikom - dla mnie jedno i to samo.
Wulgaryzmy są częścią języka. Używają ich nie tylko chamy, ale również inteligencja. Ale jednak oficjalne (nawet jeśli wewnętrzne) pismo powinno jednak obyć się bez takich kwiatków. Co innego prywatna rozmowa ze znajomym, a co innego praca. Niestety ale dyrektor sam postawił się przed ścianą, nawet jeżeli jego pracownicy są leniwi i niekompetentni (co wynika niejako z listu, gdzie pisze o snujących się po korytarzach pracownikach), to dał im oręż, który raczej utnie mu głowę.

Odpowiedź na zjawisko w opisie - większośc dużych drapiezników jest terytorialna (przede wszystkim o ludzi tu chodzi).

Trzeba wreszcie nauczanie potraktować jako naukę.
W USA uczniowie sie wysypiają a ja musialem wstawać o 5ej ;(

Nic nowego, podobnie jest np u lwów i niedźwiedzi. Ciekawym np przypadkiem jest u delfinów to, że potrafią łaczyć sie w "gangi" i więzić samice.
A czym wypełnią ten ubytek słodkości? Sztucznymi słodzikami bo naturalne są za drogie. Śmierdzi mi tu lobby.
Tak nawiasem: wlejscie do szklanki wodę i wspypcie 9 łyżeczek cukru i spróbujcie to wypić. Domyślam się że wykręca ryj, ale producenci napoi colopodobnych dodają kwasu fosforowego żeby zmniejszyć te odczucie przesłodzenia; gaz też robi swoje a kalorie się zgadzają.
Dobrym zjawiskiem jest to że wiele producentów slodkśoci promuje aktywny tryb życia