Logika
g/bekazseby

beka z podludzi którzy zrównują piractwo z kradzieżą

#
Deykun

@Logika:
Nie zrównywałbym ale granulował według mnie point, że to forma kradzieży jest poprawny.

Jeśli korzystasz z czegoś co wymaga opłaty bez tej opłaty to pozbawiasz sprzedawce zysku, sprzedawca nie musi czegoś fizycznie tracić z magazynu. Znaczy jak ktoś definiuje tak kradzież to spoko piractwo to nie kradzież per se, no ale to jest dyskutowanie o słowach a nie o samym piractwie.

Weźmy takiego Windowsa, wartość Windowsa to nie jest koszt płyty, kupując Windowsa nie jesteś zleceniodawcą, bo jego cena to niech będą 2 godziny pracy programistów. Microsoft inwestuje w produkt który docelowo chce sprzedać jak największej liczbie osób. Osoba która nie piraci może skorzystać z konkurencji czy to Apple czy darmowego Linuksa, ktoś kto piraci Windowsa widzi jakieś zalety nad konkurencją, ale nie chce za nie płacić, piraci go. Windows nie zarabia na sprzedaży płyty tylko na sprzedaży licencji na korzystanie.

Nie trzeba tego nazywać kradzieżą, ale bardziej bym kogoś pikował kto ma z tym problem czy uważasz je za moralnie naganne, według mnie takie jest jak jazda na gapę gdzie też nikt specjalnie nie traci.

I muszę być fest zachowawczy, bo w internetach to jest ból dupny temat, mi też się zdarza piracić, można robić coś co się uważa za niewłaściwe i nie trzeba tego wybielać.

Im więcej piractwa tym mniejszy zysk z inwestycji w utwory czy to filmy czy oprogramowanie - bo nie ma zwrotu co sprawia, coś takiego może odbijać się na jakości czyli piractwo ma czysto kapitalistycznie negatywne konsekwencje na produktach czyli też na rzeczy dostępne dla konsumentów.

#
Pherun

@Deykun: tl;dr

#
Deykun

@Pherun:
tl;dr; Logika złodziej ukradł 1 pierwsze miejsce.

#
Pherun

@Deykun: tak to prawda złodziej logika ukardł 1 pierwszze miejsce

#
Logika

@Deykun:
Generalizując: owszem, uważam to za łamanie zasad, ale czasami to robię - ale jak piszesz, nie trzeba tego wybielać, ale... Nie należy też przeginać wajchy w drugą stronę. Mam bekę z ludzi, którzy traktują to jako zło ostateczne.
Przykład:
- Obejrzyjmy dajhard! :)
- Z netflyka zdjęli, a nie mamy disnej plasa :(
- Mam na dysku.
- O nie, ukradłeś, nie będziemy z tobą oglądać.

Serio. Nikt nawet nie zapytał, skąd mam, jak mam, od razu założyli, że piractwo i się obrazili. Beka z takich podludzi.

Jeszcze może wyklaruję swoje podejście: cieszyłem się, kiedy do Polski wszedł Netflix, ale nie uważam, żebym był na tyle majętny, żebym mógł pozwolić sobie na abonament do 5 różnych serwisów VOD, żeby obejrzeć akurat to, na co mam ochotę, a akurat ktoś inny położył na tym łapę i muszę wysupłać na 6 subskrypcję. Dlatego też uznałem wyższość piractwa nad chciwością platform i zostawiłem sobie abonament na jedną usługę rozrywkową (Cinema City, polecam). Resztę bezwstydnie piracę i dobrze się z tym czuję.

A na gapę nigdy w życiu nie jechałem, chyba że o tym nawet sam nie wiem, bo zapomniałem o zakupie biletu. Zresztą dziś to śmiesznie łatwe, w telefonie można kupować bilety w większości dużych polskich miast.

#
Deykun

@Logika:
Co do tego Die hard to w pełni rozumiem, jak nie mam dostępu legalnego dla ludzi to dla mnie to jest oczywista droga, ale pamiętam jak na liście niedogodności ludzie wymieniali, że premiera w Polsce jest później, albo, że coś jest ale trzeba czekać na napisy i Hataka robi je szybciej i te hasła długo pojawiały się po tym jak na HBO stronie GoT można było oglądać na żywo od lat, albo dublingiem po Polsku tuż po premierze w USA tylko ludzie się nawet nie fatygowali żeby sprawdzić, że to nieprawda.

nie uważam, żebym był na tyle majętny, żebym mógł pozwolić sobie na abonament do 5 różnych serwisów VOD, żeby obejrzeć akurat to, na co mam ochotę, a akurat ktoś inny położył na tym łapę i muszę wysupłać na 6 subskrypcję.

Ja też czasami piracę ale generalnie to sobie skacze po abonamentach, mam Netflixa miesiąc potem coś i potem coś, nie wiem co ludzie oglądają na Netflixie od roku nieprzerwanie ja już dawno obejrzałem co chciałem i tylko wracam na kolejne sezony tego co mnie interesuje, ale Netflix ich nie chce robić więc beka z nich.

#