@Deykun: a dlaczego nie taksówka?

@kakabix:
W taksówce musisz rozmawiać z taksiarzem, cenę znasz na koniec, w Uberku wyklikasz gdzie chcesz jechać i nie musisz znać Bułgarskiego żeby Bułgarowi pokazać gdzie, i tak jak mówię ja często w nocy jak komunikacji nie ma to nie będę dzwonił do lokalnej taksówkarni tylko wyklikam jak mogę za w czasu w apce.

Są kraje bez Ubera i jeżdżę taksówkami i w Słowenii która zbanowała ubera taksiarz kurwa mi zrobił kurs za 70 euro zamiast 30. Aplikacje to korporacyjne zło, ale musi istnieć żeby trzymać taksówkarskie zwierzęta za mordy.

TAXI = HIV

@Deykun:

TAXI = HIV

xD

nie mówię o zagranicy

@kakabix:
W Warszawie raz chciałem taksiarzowi zwierzakowi dać szansę jak mnie nagabywał i go spytałem czy karty akceptuje i powiedział, że nie. To niech sobie nadal stoi pod dworcem jak w latach 90.

@kakabix:
Pyszne czy innych eatsów unikam i zamawiam bezpośrednio z knajp, ale ludzie z kuchni mi nigdy nic złego nie zrobili.

@Deykun: nie no januszy nagabwyczay kijem się nie tyka, ale w takich miastach jak warszawa jest tyle porządnych korporacji taksówarskich, telefon, ciach, dostajesz link lokalizujący twojego taksiarza, więc wiesz kiedy przyjedzie, pewna usługa.

@kakabix:

ale w takich miastach jak warszawa jest tyle porządnych korporacji taksówarskich

Ja mówiłem że jeżdżę rzadko, a szukanie lokalnych porządnych korporacji taksówkarskich w nie swoim mieście dla wątpliwej jakości przyjemności rozmawiania z nią nie wiem po co jak można Uberem.

@Deykun: bo UBER = HIV

@kakabix:
UBER pełni ważną rolę społeczną polegająca na gnębieniu taksiarzy.