W latach 10. pisałem po prostu posty, których właściwie też nie rozumiałem. Prawdziwy shitposter, prawdziwy artysta, tworzy w rozpędzie, po prostu. I jeśli ma coś do powiedzenia, to jest OK. Prawdziwi shitposterzy- jest ich bardzo mało, jest ich po prostu... tylu po zamknięciu strimsa... może sześciu - dotykają bardzo ważnych strun życia, ale dlaczego dotykają i dlaczego tak się dzieje, ja nie wiem, ja nie mogę na to odpowiedzieć, bo tak jest, tak się stało. I albo istniejemy, albo, kurwa idziemy w zapomnienie i chuj... Chuj po nas
@kakabix: Shitposting to często forma internetowego eksperymentu lub wyrazu sztuki, który może być trudny do zrozumienia dla innych, ale jednocześnie może dotykać istotnych aspektów ludzkiego doświadczenia. Jeśli istnieje coś, co chcesz przekazać, nawet jeśli sam nie wiesz dokładnie, co to jest, to może to być ważne dla Ciebie samego lub dla innych. Sztuka i wyrażanie siebie mogą przybierać różne formy, a to, co dla jednej osoby jest trudne do zrozumienia, dla innej może mieć głęboki sens.