Łaczenie oddziaływań oraz cząstek elementarnych w ramach jednolitego pola caly czas sie w fizyce przewija, ale poprawność różnych teorii wymaga potwierdzenia istnienia pewnych cząstek, które dalej są nieuchwytne (graviton). Z drugiej strony inne teorie unifikacyjne przewidują pewne zachowania, których jeszcze nie zaobserwowaliśmy (rozpad protonu). Natomiast z trzeciej strony odkryliśmy nośniki słabego i mocnego oddziaływania (bozony Z i W) a potencjalnym kandydatem na takie pole moze być pole Higgsa. Chociaż odkrycie bozonu Higgsa, pozwala sądzić, że pola skalarne istnieją w naturze, umacnia model standardowy i pomaga opisywać w jaki sposób cząsteczki nabywaja masę dalej nie pozwala uporać się z grawitacją.
Albert wiele lat spędził na próbie stworzenia teorii unifikującej elektromagnetyzm z grawitacją i mu sie to nie udalo. Ani nikomu innemu i to mimo upływu juz prawie stulecia. Oczywiście jest jeszcze sławny (w pewnych specyficznych kręgach) eksperyment filadelfijski no, ale informacje o nim zajdują sie głównie na stronach z ufo, jaszczurami i chemtrails :]
@osiwiony: A nie uzyskali jednorodnego pola magnetycznego pomiędzy cewkami (czy raczej biorac pod uwagę obiekt, zajebistymi cewami) Helmholtza?