shish
g/Polska

normalnie pierwszy raz ever (w polsce) widziałem jak ktoś schylił się po gówno po swoim kundlu.
brawo pani od pieska

#
szarak

@shish: na szczęście często widuję takie prawidłowe reakcje, ale kiedyś miałem wrażenie, że istnieje zależność:
im bardziej betonowa okolica i mniej trawy tym mniejsza szansa na posprzątanie po psie.

Efekt? Środek Ochoty, same betonowe chodniki, wszystko obsrane. Środek fortów, same drzewa, krzewy i trawa, z dala od ludzi, każdy się schyla z woreczkiem po kupę :> WTF?

#
Vespera

@szarak: Bo to chyba jest tak: na beton koło bloku wychodzą z psem ci, którym się nie chce i generalnie mają tego psa gdzieś; kupili go "dla dzieci" albo dla szpanu. Taki typ raczej po psie nie posprząta. Gdzieś dalej od miasta na tereny zielone wyjeżdżają ze zwierzakiem prawdziwi psiarze, dla których schylić się po kupę to nie problem.

#