@osiwiony: Nie jestem katolikiem i nie mam bólu dupy. Po prostu mi się to nie podoba i uważam to za zbyteczne.
@osiwiony: nie jestem katolikiem i nie mam bólu dupy. Dyskutować zawsze warto, ale bzdurne heheszki czy po jednej czy po drugiej strony są beznadziejnie prostackie.
@Kuraito: lubie sie posmiac z katoli jak ci nie pasuje ignoruje trudno ja nie przestane dlatego ze ci sie nie podoba
nie jestem katolikiem
przed chwila pisales ze odwaliłeś katolickie święto kościół jakieś nabozenstwo 0_o tak mocne zakłamanie? to nie mozliwe
@osiwiony: Pewnie nie jest katolikiem, tylko członkiem jakiejś wspólnoty albo jakimś protestantem, ewangelikiem czy kimś innym.
@osiwiony: przecież odpowiedziałem na zarzut zwątpienia w to, że nie jestem katolikiem :O
pssst dziś jest święto wszystkich chrześcijan
@osiwiony: To przecież oni nie zabraniają Ci się śmiać, piszą tylko co o tym myślą. Też uważam, że inteligentna satyra jest dobra, ale słaba jest po prostu słaba. Nie ważne z czego się nabijasz. W przypadku kokainy dałem DV, bo ani to śmieszne, ani fajne, na dodatek w poważnej grupie. Jak chce się śmiać, to ma inne grupy, po co z tym specjalnie wchodzić do g/Katolicyzm?
że chrześcijanie to nie tylko katolicy
chcrzescijanie nie obrażają drugiego czlowieka, zakłamanie over 900000000 i dlatego bede sie smial a ze wam sie nie podoba to wiecie...
@osiwiony: Niestety mogę Cię wyzywać, bo nie jestem nawet chrześcijaninem, w związku z czym bonusów do zakłamania nie dostanę. :(
Poza tym, kto Cię tu gdzieś obraził?
@andrzej_gownooki: no może i tak, ja patrzę na grupy jak na grupy, ale narazie we wpisach to funkcjonują chyba jak tagi, tak jak mówisz. :/
@Kuraito: odróżniam chrzescijan od katoli, ty też ale na swoj sposób hehe, NO soryy ale jak mowie mam w dupie bóle dupy niestety
@osiwiony: Nie do końca rozumiem, co przeczytałem. Nie jestem chrześcijaninem i nie jestem katolikiem. Nie wystąpił u mnie też ból dupy. Po prostu napisałem, co sądzę o wyśmiewaniu się z czyjejś religii i o ból dupy zostałem posądzony. Czy muszę przeprowadzić jakieś badania odnośnie tej przypadłości?
Proszę xD
An inappropriately strong negative emotional response from a perceived personal insult. Characterized by strong feelings of shame. Frequently associated with a cessation of communication and overt hostility towards the "aggressor."
Czyli IMO nieproporcjonalnie mocne wkurzenie i zbulwersowanie jakimś faktem, który Cię obraża, nie pasuje, jest "nie po drodze". Towarzyszy temu agresja skierowana w stronę drugiej osoby.
Inne zdanie, sprzeciw, uwaga, umiarkowane wkurzenie to nie jest ból dupy.