@ajdajzler: hasztak nikogo

@zryty_beret: szczerze? dodalem ten wpis na wykop tez i jestem w chuj zdziwiony, ze wszyscy maja to w dupie ;/ wedlug mnie to skandal a dowody sa mocne

@ajdajzler: jestem bardzo niereprezentatywny w tej materii
nie oglądam tv, nie słucham radia, politykę omijam, bo przestała być polityką, jest tylko okładaniem się po twarzach śmierdzącymi rybami (jak w Asteriksie i Obeliksie to robili;)
drę łacha z tych niewielu rzeczy, które gdzieś mi się nawiną w sieci
a tak to w poważaniu mam te wszystkie sabiny, jarosławy i wszystkich innych gunwojadów

@zryty_beret: troche zazdroszcze, troche nie mój styl. bo ja sie codziennie na polityke wkurwiam, zwlaszcza jak mam rodzicow pisowcow i codziennie z nimi walcze xd i troche to jest jednak niepatriotyczne sie tym nie interesowac, z drugiej zas strony jebac ten kraj i tak nic swoim gadaniem nie zmienie ;/

@ajdajzler: no właśnie, cyrk polega na tym, że się wkurwiasz, że walczysz. Nieważne kim jesteś, po której stronie stoisz, bo ta walka nie ma sensu. To nie kwestia patriotyzmu, to się po prostu dobrze sprzedaje - emocje się sprzedają, a złe emocje sprzedają się najlepiej.

I nie, nie sądzę, że to spisek, że stoi za tym jakiś mastermind of puppets, który pociąga za sznurki - tak wychodzi i to się sprawdza. Ludzie żyją takimi emocjami i biznes (polityczny) nimi stoi.

IMHO to jest echo polityki tożsamościowej (z której drę łacha on daily basis), tylko że na zachodzie to się skupia obecnie wokół "woke culture", a u nas pożywia się podziałem politycznym. I zwróć uwagę, że to nie jest żaden podział prawo-lewo, bo PiS to miks konserwatyzmu obyczajowego z socjalno-lewicowym programem ekonomicznym. PO/KO na scenie europejskiej jest chadecją, a to znaczy "chrześcijańska demokracja". Nie chce się wierzyć czasami, ale to dlatego, że skręcają obyczajowo w lewo (bo im się to opłaca, jak sądzą). Z liberalizmu gospodarczego niewiele w tym wszystkim zostało.

Gdzie nie spojrzeć - dupa.

@zryty_beret: ZGadzam się ze wszystkim co napisales. Choc sam bym dodal, ze w sumie troche na tym polega demokracja - na ciaglym i glosnym wyrazaniu swoich pogladow, jesli wladza, choc minimalnie sie liczy z tym glosem (no, a liczy sie - czarny protest, ogolna niechec wobec wyborow 10 maja, ustawy obywatelskie). Tj PiS sie chyba liczy z tym glosem troche mniej niz powinien xD ale tak to w polsce jest posko pod tym wzgledem jednak. demokracja to nie tylko wybory co n lat, ale wlasnie przedewszystkim ciagle zajmowanie jakiegos stanowiska i tym samym tworzenie jakiegos kolektywnego glosu, ktory wywiera presje na rzadzacych - w koncu nie moga podejmowac decyzji, ktore sa wbrew woli ludu

@ajdajzler: Ciągłe i głośne wyrażanie swoich poglądów? To chaos. Ciągłe zajmowanie jakiegoś stanowiska nie interesuje większości, większość chce mieć święty spokój. A ta ciągłość jest do utrzymania tylko przy ciągłym wzniecaniu i pobudzaniu emocji. Najczęściej złych.

A demokracja to rządy głupców, miernot i showmanów, a nie rzetelnych polityków.