zryty_beret
g/Strims

Skoro nawet darillo wpadło (;>) i marudzi, że tu źle i tam niedobrze, że seba po staremu poślady zaciska, to i ja zaryzykowałem wizytę na profilu seby na strimsie... Otóż pamiętacie może, jakie miał ciśnienie na usunięcie wpisów? Jak kasował, potem przywracał i kto miał głowę na karku, ten wiedział, że znowu będzie wpisy chciał wywalić w imię zasady "wszystko jest sebą, to znaczy ekhem, strimem"? Znowu zaczyna starą śpiewkę :D
Zwróćcie uwagę na powracającą jak zły szeląg tendencję seby do pisania w liczbie mnogiej. Kiedyś było "w imieniu firmy" teraz zdarza mu się "w imieniu wszystkich na strimsie"...

#