osiwiony
g/Polityka

polska 21 wiek, rok 2014 politcy zastanawiają się jaką karę dać pijanym kierowcom, milion czy miliard kary więzienia, nikt nie wie co robić i każdy wie lepiej od drugiej i jest najmądrzejszy a raczej jego partia. Prezydent nie wszystkich polaków mówi natomiast, chciałbym autostrady solidarnosci i wolnosci. Niestety prezydent też nie ma pomysłu na poprawę poslkiej gospodarki, ma natomiast pomysł na nazwę autostrad które zostały wybudowane "kontrowersyjnie" i to bardzo.

polska 21 wiek = socjalizm, zacofanie, głupcy. Dziękuje za uwagę :)

ps. nadaje sie tez do g/Buldupy

#
Gitman87

@osiwiony: Przeważnie bywa tak że jak w tv politycy pieją już o takich błahostkach i pierdołach tzn że puszczają zmyłkę ( distraction słowo jakoś mi lepiej pasuje ;) i po cichu przepychają jakieś cięzkie gówno

#
kalmanawardze

@osiwiony: Nie chcę nic mówić przesadnie, ale mieszkając pół roku we Włoszech, widząc tamtejsze cyrki, to nasi politycy przy nich to małe uczciwe misie ;) Jak opowiadałem jak jest w Polsce, to też kiwali głową, bo u nich grube afery co drugi dzień, kasa się leje strumieniami, a w mediach szambo 100x gorsze niż u nas. A kraj bogatszy, bo jednak wolny jest trochę dłużej niż te 20 lat. Więc nie powiedziałbym, że u nas tak strasznie, tylko wszystkiego mamy wersję demo. Zarówno pensji, państwa, gospodarki jak i politycznego spierdolenia. Jeszcze naszym misiom daleko do najlepszych przekrętów.

#
Gitman87

@kalmanawardze: Jakoś wcale mi nie polepsza humoru to że ktoś ma gorzej, tak samo nie jest mi lepiej kiedy wiem że mojemu sąsiadowi kapie woda na głowe przez dziure na dachu.

#
kalmanawardze

@Gitman87: Problem w tym, że wcale nie chodzi o to, że ktoś ma gorzej i to cieszy, tylko o to, że to rzecz normalna i nie wyróżniająca nas ani trochę na tle innych. Polityka i władza deprawuje, zmienia i sprzedaje każdego, niszczy idee i wciąga we własne trybiki nawet największego romantyka idealistę z wielkimi marzeniami. Chcę to właśnie uświadomić, bo wiele osób nazywa to w taki sposób, jak gdyby tylko w Polsce tak było, jakby wszędzie politycy nie robili szopek, wspaniale dbali i kochali kraj, a korupcji nie było i zrzekali się diet poselskich na rzecz akcji charytatywnych, a źle tylko u nas. Nie jest tak, bo na całym świecie jest dokładnie to samo. Powiem więcej, uważam, że pod względem zepsucia władzy nie jesteśmy nawet w setce krajów świata, pewnie sporo poniżej średniej, bo trzeba też wliczyć kraje spoza 'pierwszego świata', a jak napisałem i te święte nie są, wręcz odwrotnie.

#
Gitman87

@kalmanawardze: Mamusia powtarzała żebym zawsze zapatrywał się na lepszych i dążył do tego żeby im dorównać ;) Przyjmowanie tego dziadostwa u nas w rządzie za jakiś standard to nieporozumienie bo zawsze powinno sie dożyć do lepszego, dlatego wolałbym sie zapatrywac na takie kraje jak Norwegia, Szwecja, Niemcy, Szwajcaria, Islandia (mam do nich szacun za to że zbankrutowalii[tak, za to]) Japonia, Korea (za ten Seul).

#
kalmanawardze

@Gitman87: Nigdy nie będziemy takim krajem jak te wymienione, bo tutaj w grę wchodzi już nie polityka, a mentalność Polaków. Nie nazwałbym jej gorszą, tylko zwyczajnie inna. Każdy z tych krajów ma jakąś specyficzną mentalność, która doprowadza ich do sukcesu różnymi drogami. My również możemy na swój sposób osiągnąć sukces, niegdyś Rzeczpospolita wielką była, ale jednak na swój specyficzny sposób 'hulaj duszo, boga nie ma'. Szwajcarzy przez wieki uczyli się życia w społeczeństwie i odpowiedzialności za decyzje, Japończycy i Niemcy to jakaś wrodzona dyscyplina, organizacja, pracoholizm i bezwzględne dążenie do celu, a kraje skandynawskie przede wszystkim na wrodzonej "normalności", uczciwości no i też trochę na zasobach, których mają mnóstwo, a kraje mało zaludnione (prócz Islandii, ale w tak małym kraiku łatwo o duże zmiany). Rosja mogłaby być krajem, w którym każdy obywatel opływa w luksusy, ale nie jest, bo mają mentalność podobnie dziwną jak my. Zresztą jak już zacznie być trochę dobrze, to pewnie znów nas rozpierdolą jakąś wojną i wrócimy na karnego jeżyka, na którym siedzimy od 400 lat, bo nawet ostatnie 20 to jednak wciąż wpływy komunistyczno-wojennego bajzlu, który siedzi ludziom w głowach.

#
Gitman87

@kalmanawardze: Dobrze prawisz. Polać ci? Albo lepiej nie; ach, ta polska mentalnośc żeby wypić przy każdej nadarzającej sie okazji ;p

#
borysses

@kalmanawardze: Wiele przypisuje się protestanckiemu etosowi jeżeli chodzi o kraje anglosaskie, germańskie i skandynawskie i w tym upatruje się ich dobrobyt, chociaż tezy Webbera zostały już niejednokrotnie podważone.

Niemcy jeszcze do 18 wieku to był kraj zacofany a niemiaszki leniwe i byle jakie, ale 200 lat trzymania mocno za mordę jakoś ich naprostowało. Japonia to też był burdel na kółkach i dopiero pod butem amerykanów jakoś wyszli na ludzi, zresztą kraje azjatyckie to nieco inna bajka bo ze względu na specyfikę uprawy ryżu wykształcił się zupełnie inny model społeczny.

#
kalmanawardze

@borysses: Ciężko w ogóle mówić o czymś takim jak Niemcy do 18 wieku. Wcześniej to był zbiór prywatnych folwarków, a nie jednolity kraj, a każdy z tych kraików miał swoją specyfikę, co i do dzisiaj całkowicie się nie zatarło. Podobnie jak północna i wschodnia część obecnej Francji. O Japonii się nie wypowiadam, bo mnie Mavet pobije.

#
Zauberlehrling

@osiwiony: Do popełniania przestępstw bardziej zniechęca nieuchronność kar niż ich wysokość, co widać po karze śmierci.

#
osiwiony

@Zauberlehrling: mozna postawic pytanie "skoro jestes taki madry to co porponujesz" no wiec ja proponuje rozwiazanie polegajace na tym ze osoba pokrzywdzona bądź krewni wymierzają sami karę, albo proponują karę i sąd to wszystko roztrzyga. Np ojciec zmarłej córki żąda kary smierci dla mordercy i toczy sie rozprawa. Dzisiaj polskie sądy czesto daja kary nie adekwatne w sumie w stosunku do przewinienia.

#
Zauberlehrling

@osiwiony: I jeszcze coś takiego - kary chłosty. Nie przymusowe, ale dobrowolne, jako alternatywa dla kary pozbawienia wolności za drobne, mniej szkodliwe przestępstwa. Zniósłbym też mandaty, bo one i przy ustalonej kwocie, i proporcjonalności do zarobków/majątku tworzą pewien inny rodzaj nierówności wobec prawa.

#
osiwiony

@Zauberlehrling:

Zniósłbym też mandaty, bo one i przy ustalonej kwocie, i proporcjonalności do zarobków/majątku tworzą pewien inny rodzaj nierówności wobec prawa.

w sensie jaki bo nie wiem co masz na mysli

#
Zauberlehrling

@osiwiony: tzn. Jest osoba, która zarabia 1k PLN miesięcznie i inna, która zarabia 10k. Obie przekraczają dozwoloną szybkość o 20 km/h.

Obecnie, obie płacą 100 PLN. W systemie proporcjonalności, osoba pierwsza płaciłaby np. 50 PLN, a druga 500 PLN (10 razy więcej, bo zarabia 10 razy więcej). Z praktyki - wkraczamy w problem, jaka powinna być kwota bazowa itd.

Nierówność wobec prawa - przypadek I - kary są różnie dotkliwe; przypadek II - osoby za to samo dostają różne kary. II jest mniej zły moim zdaniem, ale i tak lepiej znieść mandaty.

#
osiwiony

@Zauberlehrling: a no tak było by lepiej gdyby brać % od zarobków. Zapomniałeś jednak o punktach! tego bogacze sie boją bo mogą stracić prawko :)

#
Zauberlehrling

@osiwiony: No i punkty są bardzo dobrym sposobem zastępującym mandaty. Krótkie kary więzienia i sensownie rozwiązane prace społeczne też mogą mieć lepsze skutki.

#