akerro
g/akerro

@newinuto: @Volkh: @Runcheinigal: @osiwiony: @Zian: ogólnie wyglądało to tak, że było pełno śmieci, zero parkinów, kultura jazdy... yyy co jazdy? koleś z czwartego prawego pasa skręcał w lewo (ja byłem na drugim od lewej pasie), kolesie na skuterkach pierdzą nimi wszędzie, zasuwają nawet po chodnikach po czerwonym (1. i 2. strefa!) światła na drogach co 100metrów od 3. strefy, a poza 3. strefą co 1.5km (nawet na jebanej 4. pasmowej autostradzie ;))

pod wieżą Eiffla i przy okolicznych (+/- 3km parkach) pełno murzynów islamistów, którzy nie spikają po angielski, nie sprechają po niemiecku, ani nie pagadają po rosyjsku, no i francuskiego też nie znajdą, gdyby nie to, że brzęczą tandetnymi wisiorkami to pomyślałbym, że zaraz wybuchnie coś (a w okolicy żołnierze z bronią automatyczną co dodaje takiej y.... atmosfery polom elizejskim, że wszyscy czują się jak u siebie w dziczy.


po angielsku nie pogadasz w centrum informacji turystycznej, ani informacji w żadnej z 3. głównych linii metra, no w sumie to tylko rumunki żebrzące o kase mówiły po angielsku, zaczynając "rozmowę" od "where do you come from" a ja im 'Georgia' Szach mat! Rumunki akurat nie znały gruzińskiego.

zaraz powrzucam zdjęcia, długiej na 1km kolejki do Luwru i 2km do wieży Eiffla. no ale najpierw aberystwyth na osłodę.

a no i bagietki w paryżu "świeżo pieczone" rano, zeschły się przed wieczorem, przed kolacją...

kultura jazdy niższa niż w Warszawie, ludzie ubrani gorzej niż w Berlinie, komunikacja miejska gorsza niż w Walii, wszystkie atrakcje turystyczne opisane na informacji tylko po francusku...
Paryż polecam 100/100 - osobom, które chcą się przekonać, że w Polsce jest lepiej.

#
Volkh

@akerro: Ale wrzucisz trochę zdjęć jak wrócisz z wycieczki?

#
akerro

@Volkh: tak, teraz uploaduję Aberystwyth, to bardzo piękne, małe, dość tanie miasteczko, zachód centralnej Walii polecam każdemu. Paryż będzie jak wyślę Aber.

#
borysses

@akerro: dalej luwr jebie dworcowym kiblem?

#
akerro

@borysses: tak....

a to dobry wątek o którym nie wspomniałem. otóż paryżanie nie srają. serio oni nie mają dup. znaczy ich ciała nie mają odbytów. przeszedłem ponad 2km po ulicy z restauracjami, pubami, stacjach paliw... same jebane kurwa pisuary, nie ma jak się wysrać. serio. każda kolejna restauracja miała TYLKO PISUARY a mnie się srać chciało. poszedłem do toalety dla niepełnosprawnych, tam zawsze są normalne kible. potem to samo na autostradzie A4, parking, toalety... tylko pisuary, mając już doświadczenie w francuskich kiblach poszedłem najpierw do kibli dla niepełnosprawnych a potem do męskich tylko się upewnić...

#
Runcheinigal

@akerro: Dawaj Treściuj, bo to cenne i warto żeby naród trochę prawdziwego świata zobaczył :)

#
akerro

@Runcheinigal: no tak myślałem, że powrzucam do treści, zaraz skończę uploadowac aberystwyth i będzie treść w tej grupie ;)

#