
@sens: też fakt, ale ona nie jest zła w sumie ma 135 IQ a ja 125 tylko, więc uważa że mną manipuluje. Pytanie pozostaje- czy powinienem sprzedać dom i wyprowadzić się na stałe do Szwajcarii? Ignorując jej babskie skamlenie o domu rodzinnym, znajomych, rodzinie (raptem siostra i brat których ma w dupie)i zwykłe przyzwyczajenia?
Maże żeby zrobić z tego pierdolnika hostel co by wreszcie zarabiał zamiast wchłaniać chaj jak czarna dziura albo jakiś pierdolony Abbey Park czy jak tam