borysses
g/pogadachy

Jak to jest, ze wedle krula prywatne > panstwowe (wliczajac edukacje) a jednak uczelnie panstwowe trzymaja jakis poziom a prywatne zwykle kolo poziomu nawet nie staly?

#
only_spam

@borysses: Bo jak by wszystkie uczelnie były prywatne, to byłyby najlepsze. Problem solved.

#
derp

@borysses: szanowny panie, prywatne uczelnie nie mają jak konkurowac z panstwowymi w chorym systemie zwanym d***kracją, aktualnie w polsce jest więcej faszyzmu niż było za hitlera

#
Zian

@borysses: A nie jest tak, że prywatne są podległe programowi państwowemu i nie mogą sobie pozwolić na odstawanie?

#
_lechu_

@borysses: niby tak ale to tylko u nas i podobnych podwórkach. Na zachodzie - odwrotnie. Prywatne uczelnie są uważane za o wiele lepsze. Prywatne szkoły średnie również zdobywają renomę.

#
borysses

@Zian: A tego to ja nie wiem.

#
Zian

@borysses: Tu jest niewielki artykuł jak państwo ingeruje w szkoły niepubliczne.

Co trzecia szkoła zawyżała lub zaniżała liczbę uczniów, przez co otrzymywała dotację budżetową w nienależnej wysokości.

Słuchacze często zapisują się do takich szkół, żeby otrzymać zaświadczenie o nauce, które umożliwia np. pobieranie renty lub odroczenie służby wojskowej.

Wygląda na to, że szkołom bardziej opłaca się być miernymi, niż prestiżowymi.

Zlikwidować regulacje i korzyści z budżetu i w ogóle konkurencje w postaci "darmowych" szkół publicznych i wszystko się polepszy.

#
zryty_beret

A nie jest tak, że prywatne są podległe programowi państwowemu i nie mogą sobie pozwolić na odstawanie?

@Zian: To się nazywa akredytacja :)

#
Zian

@zryty_beret: Ja to nazywam równaniem do średniej i miernej.

#
Karramba

@Zian: Proszę? Prywatne są gorsze od państwowych bo podlegają pod ten sam program? Eee...

Coś Ci ideolo się włączyło ;)

#
zryty_beret

@Zian: Kierunki na uczelniach państwowych też podlegają akredytacji. Nie pamiętam dokładnie szczegółów, ale na jednym wydziale Politechniki Warszawskiej, na którym mam trochę znajomych, groziło kiedyś cofnięcie akredytacji i zamknięcie kierunku.

#
Zian

@Karramba: Prywatne muszą spełnić warunki programowe z funduszy prywatnych, państwowe mają zapewnione fundusze. Prywatne nie mają na wyposażenie, państwowe mają.

@zryty_beret: Pewnie, państwowe też, ale kto by się przejmował? Państwowego dofinansują co najwyżej albo przemienią, a prywatnego?

#
zryty_beret

Prywatne nie mają na wyposażenie, państwowe mają.

@Zian: Nie chrzań głupot. Jako "wieczny student" przesiedziałem na uczelni kilka ładnych lat, działałem w różnych jednostkach i wiem, jak to wszystko pięknie wygląda. Remonty sal i pięter dzięki sponsorom z branży, którzy mogli potem umieścić na ścianie swoją reklamę. Na laborkach wieczny brak sprzętu albo szwankujący sprzęt sprzed kilkudziesięciu lat, który prowadzący pokazywał i objaśniał, ale dotknąć nie można było, bo i tak nie działał. Temperatury odczynników na chemii nie mogliśmy zmierzyć z powodu braku termometrów. Na sprzęt z dofinansowania dla kół naukowych czekało się po 3 lata. Pieniądze na jakąkolwiek działalność organizacji studenckich pozyskiwaliśmy z młodymi doktorami chodząc do sponsorów, to co dostawaliśmy od uczelni to były śmieszne kwoty. Przykłady mógłbym mnożyć i mnożyć. Jak to wygląda na prywatnych, niestety nie mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością za własne słowa, ale na publicznych i to się gryzą o każdy grosz.

#
Zian

@zryty_beret: A to ciekawe, bo mój kumpel po polibudzie wini różnych z kadry, którzy, jak tylko się zjawią odczynniki, zaraz dają je na odsprzedaż i stąd trzeba czekać i oszczędzać. Ja też nie mogę wypowiedzieć się do końca o prywatnych, ale z raportu NIK wynika np., że niepubliczne w 2/3 przypadków nie mają nawet własnych obiektów dydaktycznych.

#
zryty_beret

@Zian: Nabywanie lub budowanie nieruchomości przez uczelnię, która może za kilkanaście lat zwinąć interes (demografia) to zbyt duże ryzyko. Najlepsi się utrzymują, inwestują - exemplum Koźmiński w Warszawie. O odsprzedaży czegokolwiek przez uczelnię nie słyszałem, akurat preparaty i odczynniki zawsze mieliśmy - brakowało tylko sprzętu. Lepiej prosperujące zakłady, instytuty na wydziale miały nieco od sponsorów (ach te reklamy, wszędzie loga producentów były na takich zajęciach...), ale też częściej niż rzadziej nie wolno nam było się dotykać, bo jeden sprzęt na cały wydział i prowadzący musiał wszystko obsługiwać i objaśniać.

#
Zian

@zryty_beret: Ok, państwowe w każdym razie mają sprzęt, a co z prywatnymi? Gdybyś trafił na jakiś raport albo artykuł, poczytałbym sobie. Poza tym jest jeszcze artykuł i to co napisałem tutaj: http://strimoid.pl/e/1nZONg#jGhpGmGf

#
Karramba

@Zian: Poczytałbyś sobie? Czyli to co pisałeś o programach i finansowaniu to owoc Twojej głowy a nie faktyczna znajomość tematu?

Takie zachowanie w sieci jest z reguły połączone z byciem libertarianinem, sprawdziłem profil no i... - trafiony-zatopiony: założyciel grupy "libertarianizm" xD

#
Zian

@Karramba: To, że jestem libem, wiedziałeś zapewne. Spoko. Jak się wrócisz na samą górę na mój pierwszy komentarz, ujrzysz "A nie jest tak, że prywatne są podległe programowi państwowemu i nie mogą sobie pozwolić na odstawanie?", czyli domniemanie i rzeczywiste pytanie do mających źródła. Dalej już jest źródłowo - podałem artykuł i skomentowałem. O co chodzi?

#
Karramba

@Zian: Jakoś szczególnie Cię nie kojarzyłem, ostatnio mało tu zaglądam. Dalej przeczytałem cały wątek dwa razy i jedno wielkie WTF?

Zamiast poznać temat który jest dość powszechny - Ty sobie domniemasz. Pada pytanie do Ciebie - Ty sobie domniemasz coś innego, tym razem nawet bez znaku zapytania na końcu. Logika wypowiedzi poraża (nie tylko tej pierwszej).

Jeśli nie widzisz problemu w tym co robisz i jak widzę jesteś "betonem" - to w sumie co mnie to obchodzi? Szkoda mojego czasu.

#
Zian

@Karramba: Niestety, w przeciwieństwie do ciebie nie jestem omnibusem i nie znam w pełni tego "powszechnego tematu". :( Co mogłem, podparłem źródłem.

#
borysses

@_lechu_: ucla, Berkeley, imperial college London to uczelnie państwowe. w UK prawie wszystkie uniwerki sa współfinansowane przez państwo. Cześć college w oxfordzie trudno nazwać konkurujacymi na rynku bo nawet pomijając kasę z budżetu od wieków mają kasę z kościoła, z przekazanych majątków w testamentary czy z czynszu bo posiadają najlepsze ziemię i nieruchomości. Cambridge tak samo.

#
_lechu_

@borysses: z kolei całe Ivy League czyli min. Harvard, Princeton, Yale, Cornell etc. to szkoły prywatne. W zasadzie to konkluzja taka, że i taki i taki model rodzaju własności i finansowania uczelni się sprawdza. Zasadnicza różnica między nami a UK jest właśnie taka, jak podałeś - czyli podmioty uniwersytetów nie należą do państwa, ale i wykładowcy nie są funkcjonariuszami publicznymi.

#
borysses

@_lechu_: dokładnie. czyli krul jak zwyklej majaczy ;)

#
_lechu_

@borysses: z tym nigdy się nie spierałem ;P

#