GeraltRedhammer
g/pogaduchy

Tak złego dnia od dawna nie miałem. Zrobiłem wszystko, żeby odkręcić błąd zespołu. Niestety jasna komunikacja dzisiaj nie była moją mocną stroną. Powstało nieporozumienie i w sumie wyszło na to, że wyruchałem kolegę z zespołu. Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. A ja mam problem jak poprawić atmosferę. Raczej nie będę się tłumaczył, w sumie nawet nie wiem jak. Po prostu przekazałem w chujowy sposób komunikaty i zostały zrozumiane źle. W ramach rekompensaty przyniosę mu 0,5 litra (wstyd przyznać, ale nie wiem czy pije. Może lepiej jakąś bombonierkę? Cholera, nie ma zielonego pojęcia jak to wyprostować i go przeprosić :-(

#
Kuraito

@GeraltRedhammer: Radą nie pomogę, ale masz UV na otarcie łez. ;)

#
Writer

@GeraltRedhammer: IMO w takich sytuacjach najlepiej mówić wprost - nie o to mi chodziło, sorry, zostałem źle zrozumiany.

#
Paradygmat

@GeraltRedhammer:

Po prostu go przeproś.

#
Volkh

@GeraltRedhammer: Moim zdaniem wystarczy pogadać i wyjaśnić. Uważam że flaszka to przyznanie się do ewidentnego błędu i raczej daje się ją dobrym znajomym a nie osobie o której nie mamy pojęcia czy pije.

#
GeraltRedhammer

@Writer: @Paradygmat:
Tak, ale to za mało, bo naprawdę paskudnie to wygląda.

#
Paradygmat

@GeraltRedhammer:
Dołóż 0.5 i będzie ok.

#
Feynman

@GeraltRedhammer: Kup mu butelkę dobrego wina, wódka jest dla prostaków.

#
shish

@Feynman: dostajesz minusa, bo sam jesteś prostak, ale generalnie trochę racja...

@GeraltRedhammer: może whisky, albo burbon, czy jakiś koniak?

#