A wgl co ciekawe, to np. Safari ignoruje /etc/hosts jeżeli to jest symlink. Dlaczego to w ogóle jest możliwe? Myślałem, że hosts działa jakoś poziom niżej i jakaś chujoprzeglądarka nie może tego ominąć. Chyba, że sobie keszują te dnsy czy coś.
/etc/hosts