Gitman87

Pa, pa benzynko!

A wodór to się sam przygotuje?

lothar1410

Na wykopie już mówiłem o tym, że facet chyba trochę nie ogarnia fury, skoro na niewyjeżdzonych pasach daje w kitę, zamiast przejść spokojnie z jednego pasa na drugi i niegwałtownie przyśpieszać.

BeataMaria

ekstra , sentyment jest , ale juz samą jazdę to bym do survivalu zaliczyła. Jeszce pamiętam jak się tym jechało , a swoja drogą to jak amfibia była, wszędzie wlazła , szła jak czołg i komfort jazdy był podobny, ale do naprawy za to wystarczył młotek