scape

Kartele farmaceutyczne działają podobnie w prawie każdym obszarze naszego życia, aby jak najbardziej uzależnić ludzi od 'legalnych dragów' - najlepiej, gdy rzekoma choroba jest przewlekła, wymagająca nieprzerwanej farmakoterapii. Pazerne skurwysyny.

m__b

Ileeeeeee można? I do tego taki wieśniacki serwis jak rly.pl stworzony przez Janusza Bez Wąsa.

Writer

Nie lepiej wrzucać takie ciekawostki do g/ciekawostki i innych odpowiednich grup dla danej rzeczy? Just sayin'.

borysses

No i to jest distro prawilne a nie jakieś wykastrowane nie-wiem-jak-uzywac-debiana Ubuntu...

Karramba

Odradzam Fallouta 1 - nawet z nieoficjalnymi patchami nie da się grać bo błędy wysypują grę.

bleki

Mam znajomych, których syn jest dzieckiem o wysoko ponadprzeciętnej energii i z tego powodu nadpobudliwy. taki trochę troublemaker. Część naszych wspólnych znajomych (w tym moja żona) uważają, że dziecko ma ADHD właśnie. Ja natomiast uważam, że on ma niespożytą ilość energii, której nie potrafi skonsumować w trakcie dnia. Dowodem tego jest, że kiedyś po bardzo intensywnym dniu, który totalnie go wyczerpał, chłopak przez 2 dni był spokojny aż mama nie wierzyła. Ja uważam, że zamiast szukać winy w psychice powinni zapisać go na jakieś wyczerpujące treningi np. pływanie. Pamiętam że oglądałem kiedyś film dokumentalny o Phelpsie. Na pierwszą wizytę na basenie zaprowadziły go starsze siostry właśnie z powodu nadmiaru energii. I chłopak został chyba najlepszym pływakiem w historii. Ot taka moja dygresja w tym temacie

m__b

Jeśli to jest OS, to ja jestem świętą lesbijką kościoła prawosławnego.

Writer
Palikot zaprotestował, że nie chodzi tutaj o zrównanie, lecz o samą zasadę oddzielenie Państwa od religii. Widzimy teraz, że powtarzany przez lata argument, o tym, iż Krzyż to dyskryminacja protestantów, muzułmanów, buddystów ect. był kłamstwem. Antyklerykałom w cale nie chodzi o bronienie praw innych wyznań, lecz dokopanie Katolikom.

Mocno naciągane wnioski. Nie mówię, że to nie prawda, że "chodzi im o dokopanie kościołowi", ale sama wypowiedź Palikota wcale na to nie wskazuje.

//no i wygląda na to, że to jedyny argument za tym, że chodzi o dokopanie kościołowi. :D

Writer
ADHD jest cudownym przykładem sfabrykowanej dolegliwości – wyznał nieoczekiwanie, na kilka miesięcy przed śmiercią prof. Leon Eisenberg, który podłożył podwaliny pod badania nad nadpobudliwością u dzieci. Szokujące słowa padły w rozmowie z dziennikarzem niemieckiego „Der Spiegel”. Pionier psychiatrii dziecięcej podważył w niej wiarygodność dowodów na istnienie ADHD. Wspomniał, że mogły być sfabrykowane na korzyść koncernów farmaceutycznych

wydaje mi się, że nie do końca tak było, że "podważył wiarygodność dowodów". Tutaj jeden tekst na ten temat:

Therefore, Leon Eisenberg did not actually say that "ADHD Is A Fictitious Disease", but rightly said that there are growing concerns about the explosion of prescriptions around the disease.

http://www.hoaxorfact.com/Health/inventor-of-adhd-called-it-a-fictitious-disease-facts-analysis.html

//EDIT: Okay, najpierw powinienem czytać a potem pisać. :D Niżej o tym wspominają:

Psycholodzy i terapeuci, którzy na co dzień pracują z dziećmi, wskazywali, że prof. Eisenberg wcale nie był pierwszym, który badał ADHD, i że on sam nie negował istnienia wspomnianych zaburzeń u dzieci. Zwracał jedynie uwagę na nadużywanie tej diagnozy przez nierozsądnych lekarzy i rodziców, którzy receptę na lek traktowali jak wybawienie.
Karramba

Bodajże w Niemczech był sobie gość który udawał psychiatrę. Robił to tak dobrze, że zyskał sporą sławę, opiniował skazanych w procesach sądowych, profesorowie zabiegali o rozmowę z nim. W końcu wpadł i była wielka kicha.

Writer

Na pewno można to nazwać systemem operacyjnym?

zryty_beret

@kryv: pozwól, że wbiję Ci małą szpilę ;) Nie "31 listopad – 7 grudzień 2013" a "31 listopada - 7 grudnia 2013" (wyjątkowy purysta dodałby jeszcze na końcu "r." lub "roku", ale wiesz...)

Poza tym, genialne. Ale chaczapuri adżarskie to jest z jajkiem w środku, na zdjęciu jest imertyjskie (czy jakoś tak;)

Paradygmat

Samo ADHD jest mocno niepewnym tematem, czytałem kiedyś artykuł w którym, dość merytorycznie, jakiś profesor obalał część mitów związanych z ADHD i podważał sam syndrom. Nie pamiętam już dokładnie gdzie to było, znalazłem chyba na wykopie link.

zskk

Musze przyznac ze temat w chuj ciekawy. Jest więcej owoców z kategorii "te prehistoryczne" ?

Jasiek

Nie wiem czy dać DV po to by pokazać co myślę o tekście, czy dać UV by dać się innym pośmiać.

Writer

"Jedna z firm analitycznych" -> jaka to firma? Nie ma żadnych informacji o tym badaniu, żadnych linków do źródła. -,-

newinuto

Po co tak niszczyć truskawki? Przecież można nimi udekorować czekoladę w pucharku... albo udekorować truskawki czekoladą... albo wszamać zanim się cokolwiek czymkolwiek udekoruje.. :D

binprogrammer

juz z 7 raz widzę to na strimsie/stri.ms/klidzie/strimsie2/strimoidzie ...

bleki

"Sukcesy w sporcie i nie ma w g/Sport? " Jak nie ma jak już jest;).

Deykun

Całe zamieszanie dotyczy oczywiście napięcia powierzchniowego. Tu mamy opisany przykład z filmiku z pieprzem w języku polskim tu, a poniżej zamieszczam opis zjawiska z winem z artykułu CrazyNauka.pl:

Polskiej nazwy tego zjawiska nie znamy, Anglosasi zwą to „łzami wina”. Skąd się one biorą? Mamy tu kilka zjawisk. Na początek efekt kapilarny – to on sprawia, że wino nie ścieka od razu po ściankach kieliszka, a wręcz wspina się po nich przy zwilżeniu (tafla nie jest prosta). Tworzy się cienka warstwa cieczy na obrzeżach kieliszka i następuje intensywne parowanie (na krańcach zbiera się alkohol który paruję o wiele szybciej od wody), a wino będące mieszaniną alkoholu, wody, kwasu, cukru, barwników i aromatów nie paruje równomiernie. Tam, gdzie alkohol ulotni się szybciej lokalnie zwiększa się napięcie powierzchniowe cieczy – woda ma je znacznie silniejsze. „Zasysa” ono cienką warstwę wina ściągając je z okolicy i formując krople. Gdy te stają się zbyt duże, powoli zaczynają ściekać w dół kieliszka. Jeśli zakryjemy dłonią naczynie, po krótkim czasie „łzy” znikną bo ustanie parowanie.

Intensywność powstawania „łez” zależy od tego, ile alkoholu zawiera wino. Bardziej płaczliwe będzie porto, mniej – cienkie winko. Nieprawdą jest natomiast twierdzenie, że „łzy” świadczą o stopniu słodkości wina czy jego jakości.

W linku ilustracja działania zjawiska kapilarnego.