Muzułmanin może odmówić sprzedaży wieprzowiny i alkoholu? Klienci organizują bojkot sieci Marks & Spencer
Setki osób w zaledwie kilka godzin poparły na Facebooku kampanię nawołującą do bojkotu sieci Marks & Spencer w Wielkiej Brytanii. To reakcja klientów oburzonych tym, że muzułmańscy kasjerzy mają prawo odmawiać sprzedaży wieprzowiny i alkoholu.23 comments Europa Writer gazeta.pl 0
Comments
Temat kontrowersyjny, nie pierwszy raz słyszy się o tym, że ktoś nie chciał czegoś sprzedać, bo to niezgodne z jego przekonaniami religijnymi.
@Writer: Jeśli ktoś jest właścicielem sklepu, to powinien mieć prawo sprzedawać, co chce i komu chce, niezależnie od protestów, jeśli jednak jest tylko pracownikiem, to ma dostosować się do polityki firmy. Sama sieć sklepów M&S ma prawo zrezygnować ze sprzedaży danych produktów, ale pracownik nie ma prawa samodzielnie o tym decydować.
@Paradygmat: Dokładnie, mam takie samo zdanie na ten temat.
@Paradygmat: @Writer właściciel może dać wolna rękę pracownikowi w decyzji o handlowaniu zgodnie z religijnymi przekonaniami, co wtedy?
@andrzej_gownooki: to mamy bojkot :)
@zskk: dokładnie, jednak Paradygmat jakby zaprzeczył temu scenariuszowi
@andrzej_gownooki: e tam, sa 3 scenariusze, a raczej opcje jednego - wlasciciel sklepu ma wolna reke jakie zasady narzuca swoim pracownikom we wlasnym sklepie
@andrzej_gownooki: Racja, polityka firmy może być taka, że daje wolną rękę pracownikowi. Jak teraz patrzę, to rzeczywiście komentarz Paradygmatu mógł brzmieć tak, jakby wykluczał taką opcję, chyba źle go zrozumiałem.
@andrzej_gownooki: Tylko teoretycznie, w praktyce prowadzi to do destabilizacji polityki firmy, która staje się niepoważna i traci swoją pozycję rynkową. Każda firma ma swoją politykę handlową, personalną, etc. to o czym mówisz jest nierealne.
@Writer: @andrzej_gownooki @zskk
To jest właśnie polityka firmy, dać wolną rękę pracownikowi? Może, ale tego mało prawdopodobne. Może wytłumaczę to inaczej. Nie ma znaczenia cze właściciel sprzedaje sam czy ma pracownika, o polityce decyduje właściciel formy, nawet jeśli daje wolna rękę pracownikowi, to też jest to polityka o której zadecydował właściciel. Druga sytuacja, właściciel daje wolną rękę, tylko w jakimś zakresie. De facto - pracownik nie ustala polityki firmy. Ale wszystko to, jest czysto teoretycznym zagadnieniem, bo prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest znikome.
@Paradygmat: Więc w skrócie mówiąc - firma może sobie decydować sama. A co do małego prawdopodobieństwa, to masz właśnie artykuł o takim przypadku. Co prawda firma pewnie ucierpi na tym bojkocie, ale mają prawo tak zrobić.
@Writer: Tylko pytanie, czyja to była decyzja? Pracownika czy może korporacji?
@Paradygmat: W tym wypadku decyzja na pewno była pracodawcy, tak jest w treści pisze:
inna sprawa, że muzułmańscy pracownicy pewnie wywierali na to wpływ, może szantażowali? Nie wiem, spekuluję, ale to nadal kwestia pracodawcy, a nie prawa. Niech każdy prowadzi biznes jak chce i jak uważa za opłacalne. Rynek to zweryfikuje, na przykład takimi bojkotami.
@Writer: To zmienia postać rzeczy. Zapewne pracownicy wymusili taka decyzję, forma obudzi się z ręka w nocniku.
m&s to sklep należący do rodziny islamskiej, czemu mieliby nie zakazywać takich praktyk sprzedawców?
W Polsce aptekarz może nie sprzedać tabletek antykoncepcyjnych.
@akerro: Serio z tymi tabletkami mówisz?
@akerro: @buffer: nie może. Jeśli odmawia, łamie prawo.
@buffer: chyba do czerwca zeszłego roku aptekarze i farmaceuci mogli tak robić. zmieniono ustawę i już nie mogą odmawiać.
Muzułmanie powinni się uczyć od Żydów jeśli chodzi o hakowanie własnych religijnych zasad (jak niepalenie ogniska w szabas, ale jeśli płonie od dnia poprzedniego to wszystko gra). Gdyby religia była tylko i wyłącznie prywatną sprawą bez publicznego uzewnętrzniania to problemu by nie było, a różne bajpasy na obejście sytuacji tego typu by się znalazły. Zresztą, Allah ponoć nie widzi jak się pije alkohol pod zadaszeniem, więc i mięso można by sprzedać ;)
Czyli że oni maja prawo nie sprzedawać wieprzowiny, ale katolik już w niedzielę musi pracować, bo jego przekonania religijne można mieć w dupie. Pięknie, oto duch współczesnej tolerancji wybiórczej w pełnej krasie.
@Runcheinigal: Ale tutaj decyduje pracodawca, a nie prawo. Nikt nie zabrania pracodawcy dawać wolnych niedziel katolikom. Wybiórcze, ale nikt tego odgórnie nie ustala.
@Writer: Co nie zmienia fakty samego zjawiska tolerancji wybiórczej, czego wydzwiekiem jest ta sytuacja.
Nadmierna tolerancja ponownie doprowadziła do braku tolerancji. Religijni muzułmanie potrafią chyba wszystko rozpierdolić :X