@Zauberlehrling nie otwiera mi się strona, adres jest poprawny?
Edit: jednak Strimoid efekt http://isup.me/PsychologyToday.com
@kamiltatry skoro korzystasz ze strimoida w celu promocji swojej strony, to może udzieliłbyś się czasem? Przestałbym traktować twoje treści jako spam.
Tymczasem w Europie pani Irigaray stwierdziła że to samo równanie jest równaniem seksistowskim
privileges the speed of light over other speeds that are vitally necessary to us. What seems to me to indicate the possibly sexed nature of the equation is not directly its uses by nuclear weapons, rather its having privileged what goes the fastest ...
XXI wiek i takie rzeczy wypisywać, jedni i drudzy "/
Wy się tu kłócicie czy to jest dobrze nazwane, a tak na prawdę to jest wielki syfiałkę. Ściągnąłem sobie to z githuba i zainstalowałem. Jakość kodu < 0, nie polecam
Polecam segment Conversations with Myself. (;
@borysses: Dorzuć jeszcze RedLetterMedia i ScreenJunkies
Nie każdy punkt ma linki do artykułów gdzie jest więcej informacji na ten temat, do tego to są proste rzeczy, dlatego wrzucam tutaj a nie do g/Psychologia. Aczkolwiek wydają mi się prawdziwe, część znam z doświadczenia, o części czytałem w innych miejscach w bardziej naukowym kontekście.
Ładne. Mi wygląda jak plaster samoprzylepny w starej, opuszczonej skrzynce pierwszej pomocy.
To 22k złota to w WOWie waluta, tak? :)
Ten artykuł to zwyczajnie nieprawda. Limit (nie jakoś bardzo szkodliwej) kumaryny został ustalony już w 2008, na poziomie 5-50 mg/kg, w zależności od produktu. Pod koniec 2013 duńska agencja ochrony żywności w kontroli stwierdziła przekroczenie dopuszczalnego limitu w prawie połowie wyrobów i kazała to tylko poprawić. A badania potwierdziły, że aspartam jest bezpieczny.
bankier sięga dna. Było wystarczająco juz badan które twierdzą, że aspartam (jak i cyklaminian sodu) nie jest bardziej szkodliwy niż jakakolwiek inna naturalna postać cukru.
To jak porównywać jabłka do ogórków. Szczególnie, że koleś sam nie wie co chce jeszcze do konca zbudować.
Ciekawostka:
"W 2004 roku, w opuszczonej szopie przy ul. Bema w Białymstoku, dwaj kilkunastoletni chłopcy odnaleźli kilkaset rolek filmu i kilkadziesiąt szklanych negatywów sprzed II wojny światowej. Archiwum trafiło do fotoreportera lokalnego oddziału "Gazety Wyborczej" Grzegorza Dąbrowskiego. Fotograf wykonał pierwsze odbitki i wówczas okazało się, że stanowią one bezcenny i wyjątkowy materiał: portrety i zdjęcia sytuacyjne ukazujące białostoczan podczas niedzielnych spacerów i codziennych zajęć, utrwalone w obiektywie ważne chwile w dziejach miasta. Odnalezione fotografie zostały wykonane w latach 1935-1939 przez białostockiego fotografa Bolesława Augustisa."
Zostawię to bez komentarza, ponieważ wszyscy widzimy jak wygląda współpraca Polski z Niemcami, Czechami, Rosją, Wielką Brytanią i USA. Nikt nie lubi tego kraju. Jedyne co można robić to edukować ludzi...