Install minta z pedryla usb3 na srednioklasnym lapku z ssd 3 min. Na tym samym sprzęcie z tego samego pedryla nieco ponad 25 minut... Also ze względu na to ze ziom juz mnie odwiedzał z problemami z windą regulatnie to go w koncu przekonałem do pingwina :)
@borysses: to teraz znajomy będzie więcej rzucał kurwami na lewo i prawo, a i jego wizyty staną się częstsze. Linuxy, powinni tego zabronić ;-)
@Dominiko: Z jednej strony się zgadzam, bo jak zainstaluję sobie to kurew u mnie więcej niż w niejednym burdelu, a z drugiej strony się nie zgadzam, bo zainstalowałem mamie Minta i jest bardzo szczęśliwa.
@Kuraito: jeśli ktoś by mi zrobił tak, ażeby to wszystko działało, to jasne, wtedy można pozytywnie na to patrzeć, ale z linuchami jest tak, że trza się naprodukować (no jednak) aby system miał ręce i nogi, a - przynajmniej u mnie - komputer ma działać dla mnie, a nie ja dla komputera.
@Dominiko: No właśnie jej nie za wiele potrzeba, więc wszystko działa. A u mnie czego się nie złapię to problem:
- wszystkie odtwarzacze muzyki śmierdzą, bo nie są foobarem
- open office utknął w latach 90-tych
- .netowe aplikacje nie działają w ogóle lub działają jak gówno
Wymieniać mógłbym długo.
@Kuraito: mnie nawet nie chodzi o aplikacje, sam korzystam tylko z kilku, bo nie jestem żadnym pro hakierem i wiem, że te programy których używam na linuchu będą dopiero wtedy jak Windows przestanie istnieć, jeno mnie chodzi o całość tego systemu - instaluje, dodaję jakieś pierdoły (framework, czy inne mscośtam), kilka ich, no i mam, wszystko śmiga. Na linuchach tych pierdół jest znacznie więcej, często są ze sobą w jakiś sposób połączone, zależne, czy cholera wie co. Sterownik do karty graficznej (puppy lunich)? "Skompiluj sobie", taki chuj. Coś się zdupcy? No to pozamiatane jeśli nie jesteś pro.
Nie twierdzę, że Windows jest super, uber, krieg, itd., bo to też jeden wielki burdel, ale burdel zarządzany przez w miarę ogarniętą burdelmamę. CHopoki od linuchów winni się zjednoczyć i pierdolnąć alternatywny dla windy system, a nie 341786134576 różnych wersji, 397846109356134685 różnych dystrybucji i cholera wie co jeszcze. Linuchy są jak programy w wersjach 0.1 - intencję są, ale na tym się kończy, przynajmniej z perspektywy kogoś takiego jak ja.
@Dominiko: w sumie mam podobne doświadczenia, jak nie wykryło jakiegoś sprzętu to daję sobie spokój z tą dystrybucją...
Sterownik do karty graficznej (puppy lunich)? "Skompiluj sobie", taki chuj. Coś się zdupcy?
pisz na g/bijesiezlnuxem i coś poradzimy ;) w sumie nie wiem, na archu i openSUSE automatycznie mi instalowało sterownik dla karty zintegrowanej Intela i ATI. upgrade nie powoduje żadnych szkód, przełączanie pomiędzy kartami nie wymaga już restartu...
@zskk może napiszemy jakiś prosty poradnik co do wyboru dystrybucji dla ludzi jak u/Karramba u/Dominiko?
debian, fedora i centos niezbyt nadają się do programowania, ubuntu jest antylinuxem, openSUSE jest bardzo stabilny i w zasadzie wszystko działa, ale przez zyppera i Yast2 jest bloatwarem... takie coś jakby opisać? Może już coś takiego istnieje tylko nie mogę znaleźć?
@akerro: ubuntu instalowane z minimal cd jest właściwie złotym środkiem tak na prawdę. łączy stare zalety ubunta (taki lepszy debian :P) wraz z aptem, bogactwem paczek, manuali itp.
taki cos dziala na laptopie rodzicow (stare pentium dual core e2140m czy cos) z gnome shellem i to na prawde uczciwie smiga, jest latwe w debugowaniu, obsludze itp
@akerro: właściwie to wybrałem już Minta, ale coś takiego się przyda
Mint dlatego, że:
- popularność! jak dużo ludzi na tym siedzi to dużo problemów jest już rozwiązanych, a przyszłe będą w miarę szybko rozwiązane,
- to jest system m.in. na desktop, czyli nie będę musiał się szarpać z X-ami bo już ktoś o tym pomyślał,
-
pasożytują :) na Ubuntu które ma być czymś a`la robienie kasy - jest to więc w miarę dobra baza, ponadto jak ktoś robi wersję softu na linuxa to celuje zazwyczaj w ubuntu
- jedyny minus bo to nie BSD które dalej darzę sentymentem
jak ktoś robi wersję softu na linuxa to celuje zazwyczaj w ubuntu
niestety, nie jest prawda, trzeba celować w Debiana, a właściwie to w spełnienie zależności paczek z CentOS 6 (hmm może już 7). Jak przeczytasz to z punktu widzenia programisty to powinieneś dać radę już zrozumieć czemu ;) Steam był pierwszym (i ostatnim znanym?) wyjątkiem od tej reguły, celowali w Ubuntu, ale... Ubuntu które używa repozytoriów Debiana stable, a developerzy w Valve instalowali dwuletnie ubuntu, nie najnowszą wersję, więc w sumie technicznie i tak mieli Debiana.
@akerro: korekta: nie celuje a celował w Ubuntu jako popularną dystrybucję i piszę tu o dopasowywaniu programów "windowsowych" na linuxa, np. ja bez świetnie działającego DraftSighta nawet nie pomyślałbym o zamianie win -> lin bo na nim zarabiam kasę
openSUSE jest bardzo stabilny i w zasadzie wszystko działa,
Pozwól, że przypomnę początki g/bijesiezlinuxem xD
@akerro: dzięki za chęci (doceniam, powaga), jeno z praktycznego punktu widzenia mnie nie jest linuch do niczego potrzebny. Miałem chwile z tym(i?) OS i jednak więcej problemów niż przy windzie.
@Dominiko: @Kuraito: @akerro: @Karramba: @zskk: To co 25 minut sie instalowalo (3 miesiace tenu) to Winda i wlasnie do mnie znowu zawital (3 raz w ciagu ostatnich 10 miesiecy), bo znowu winda zdecydowanie zwolnila a komp sie przegrzewa i po 15 minutach bsod :]. Minta sprawdziem czy aby jest stabilny (wyszedlem do pracy na lapku zostawilem 10h last x-mas, po powrocie dzialal i nawet lapek nie by mocno cieply). Po instalacji apdejta zapodalem, pokonfigurowalem, a nastepnie wylaczylem aktualizacje, schowalem "panel kontrolny" i inne pierdoly gdzie moglby cos nagrzebac.
W jego przypadku to komp jest do ogladania filmow, internet i arkusze kalkulacyjne.
@borysses: jezusmaria, wspolczuje sąsiadom, zwierzętom i komukolwiek w okolicy. po 10 godzinach last christmass bym zabijal bez zastanowienia (to go postal...)
@borysses: Mint to fajny system. W sumie nawet go lubię, ale niestety występują na nim powyższe problemy i na dłuższą metę nie mógłbym go używać.
@Kuraito: Muzyki nie sluchaja z kompa wiec to odpada, arkusze potrzebuja na tyle proste, ze Libre Office styka a aplikacji .NET nie uzywaja wiec jest piknie.
@Zian: Moje tak :) Nie chce miec telefonow za kazdym razem jak po updejcie sie grub wyspie, iksy czy jakis sterownik XD