![akerro](https://img.strm.pl/avatars/c7kOVzh2.png)
@Volkh: sklepy? w Walii? co to koncert życzeń? myślisz, ze brytole sa na takim poziomie, zeby korzystać ze sklepów? tu nie ma zadnych sklepów!
![akerro](https://img.strm.pl/avatars/c7kOVzh2.png)
@Volkh: no jeszcze może zażyczyłbyś sobie stabilnego internetu 1mbps?! od zawsze w walii nie było sklepów więc i teraz nie ma. na co to komu? co po to komu potrzebne? nie było i jest dobrze to po co teraz ma być? moze jeszcze chcialbys zniszczyć piękną tradycję wody kapiącej z sufitu jak pada albo mieć 15'C w mieszkaniu zimą? pada deszcz to jest mokro, jest zima to jest zimno... co ci imigranci, przyjeżdżają i tylko żądania... wszystkich ich posrało. niech rząd z nimi coś zrobi!
![Volkh](https://img.strm.pl/avatars/zRLoCXJv.jpg)
"Cardiff has worked hard to earn its reputation as one of the top ten shopping destinations in Britain".
"Wales has countless inspiring and unique independent shops."
Wszendzie kłamio :/
![akerro](https://img.strm.pl/avatars/c7kOVzh2.png)
@Volkh: w cardiff nikt nie mówi po walijsku, znam kilka osób z tamtych okolic oni są zanglikanizowani, na północy walii mało kto mówi po angielsku, zdarza się ze w restauracji nie ma menu po ang, tylko po walijsku.
anegdota: moja dziewczynę angielskiego na hUJocie uczył prof. z Cardiff, przez 3 lata zachwalał jak bezpieczny jest Kraków, jak to moze sobie wyjść o 2 w nocy na rynek, do tesco, na ulice, czy nad Wisłę. W cardiff jakby tak wyszedł to by go pobili, celowo połamali kończyny dla zabawy, albo poodcinali palce. w krakowie czuł się bezpiecznie i nazywał kraków nowym awesome domem.