Nie jadłem śniadania, bo nie miałem czasu. Teraz jestem głodny, ale nie chce mi się jeść. I chce mi się spać, ale nie mogę bo muszę czekać na kuriera z poczty, który od 32h pokonuje dystans, który komunikacją miejską można przejechać w 15 minut.
Chyba przydałaby mi się grupa do narzekania.