Odpalenie Five Nights at Freddy`s w nocy na słuchawkach nie było najlepszym pomysłem. Włączyła mi się arytmia a teraz dyszę i czekam aż benzo zacznie działać.
Grałem w różne horrory ale ten poważnie odradzam ludziom z kłopotami ze zdrowiem zwłaszcza z serduchem.
@Zian: Nie wiem czy polecam. Pierwsza część to screamer. Druga już nie jest straszna w dobry sposób tylko tak niepokojąca że niefajna i wprowadza naprawdę chore klimaty z pogranicza creepypasty, easter eggów i teorii spiskowych. Są sytuacje takie że myślisz że wyszedłeś z gry na pulpit a ona toczy się dalej. To powinno być karalne.
4 nad ranem a ja przez to cholerstwo nie mogę usnąć :/