Co myślicie o "leczeniu" schizofrenii pracą? Czy jednak lepiej dać takiemu rentę i niech sobie siedzi w domu?
@M-soft: Ciężko. Mój dobry ziomal od przepracowania nabawił się (właściwie to długotrwałe przepracowanie doprowadziło do rozkwitu choroby) problemów psychicznych i od jakiś 4 lat średnio 6 miesięcy w roku jest w szpitalu dla alternatywnie normalnych. Ma zdiagnozowaną schizofrenię paranoidalną i depresję wegetatywną.
Nie jest bezpieczny ani dla siebie ani dla otoczenia. Ma rentę i niech na tej rencie pozostanie. Dorabia sobie na boku projektowaniem akwariów.
@borysses: Mój ziomal ma to samo, od kilku lat na rencie siedzi w szpitalu raz był kilka lat temu. Mi się wydaje że u niego brak pracy pogłębia chorobę, nie znam się ale po mojemu jakąś pracę powinien wykonywać.
@M-soft: fajnie by bylo jakby sie osoby chore dalo aktywizowac w ten sposob, niestety pracodawcy sie boja zatrudniac a same osoby tez w wiekszosci nie maja "motoru" aby cos ze soba zrobic. Zona kolegi prowadzila jakis program aktywizacji dla osob z zaburzeniami ale nie wiem jaka byla skutecznosc. Na pewno siedzenie w domu i wegetacja jest prosta droga ku remisji.
@occulkot: Strasznie pojebana choroba, miliard myśli zero chęci. Nie mam pomysłu jak pomóc takiemu człowiekowi.
@M-soft: dobrym slowem i zrozumieniem, najlopiej podobno pomaga dobra atmosfera wokol. Natomiast w przypadku psychozy niezbedne jest leczenie i tu pomoc moze sklonienie do pojscia do szpitala. Nie slyszalem jeszcze o skutecznej metodzie leczenia innej niz hospitalizacja, a na to wymagana jest zgoda pacjenta.
@occulkot: Zobacz co ostatnio wrzucił na fb http://pokazywarka.pl/1oo33a/
Koleżka w porządku zawsze myślałem że trochę zasłania się chorobą, jednak takie publiczne zwierzenia trochę mnie niepokoją. To nie w jego stylu nie wiem co o tym myśleć.
@M-soft: szczerze mowiac to na depreche w tym momencie wyglada. Ten twoj ziomek chodzi na jakies konsultacje co jakis czas? moze to kwestia ustawienia lekow inaczej. Inna rzecz ze widac ze wie ze cos jest nie tak, tylko iskry do zmian brakuje.
Przypadek ktory ja mam obok nie ma nawet swiadomosci choroby a ta chyba powinna sporo dawac.
@occulkot: Tak chodzi na konsultacje, leki bierze ale stara się je ograniczać i bierze wtedy kiedy czuje że powinien. Sam mu parę razy mówiłem żeby ograniczył bo po lekach to już całkiem kontaktu z nim nie było. Tej iskry to chyba z lenistwa nie ma, jedynak, zawsze miał co chciał. Dlatego uważam że jednak jakąś pracę powinien mieć, cokolwiek co zmusi go do wysiłku po czym nie będzie miał nieprzespanych nocy.
@M-soft: jak nie robota to cwiczenia, bieganie, rowerek, basen, aktywnosc fizyczna powinna troche organizm obudzic. A potem moze sam uzna ze dosc siedzenia.