@Deykun https://strimoid.pl/e/Zi0LFS#alj47itu no siema, KNP się znowu rozpada, znowu zmieniają partię, tracą czas, pieniądze, tworzą swoim członkom dodatkową biurokrację. KNP i JKM tracą tylko poparcie w ten sposób robiąc zamieszanie. Wipler i JKM pokazali tylko jak bardzo niedojrzali są do polityki rozwalając kolejną partię i zakładając nowszą "o większym spektrum".
Takie dzieci więcej mojego głosu nie dostaną jak nie potrafią się nawet zorganizować w swoich malutkich szeregach.
@akerro: tzw. "śmiech na sali" po raz 1500 100 900
Zupełnie nie rozumiem ludzi którzy oddają głos na ludzi pokroju Korwina. Ten człowiek to chodząca porażka już od grubych dziesiątek lat. Po prostu brak słów, co ludzie głosujący na niego w nim widzą?
Ile jest umysłowych i moralnych zer które o dziwo do czegoś w polityce doszły? Przejrzycie w myślach listę polityków (nie chce zniesławiać konkretnych) i rozważcie jakie z nich są dosłownie dna a jednak stoją wyżej od Korwina.
@akerro: @Karramba: Korwin w przeciwieństwie do innych polityków jest inteligentny, ale nie jest mądry na tyle, żeby inteligentnie ze wszystkimi wygrywać lub się układać.
Akurat jeśli chodzi o polską scenę polityczną, to nie ma za bardzo alternatywy dla niego dla osób z moimi poglądami na przykład. Myślę, że takich jak ja jest wielu.
KNP się rozpadło nie przez Korwina, tylko przez paru idiotów, którzy postanowili sobie przejąć stery. Pisałem o tym parę dni temu. To samo było za czasów UPR. Słyszał ktoś teraz o UPR? Korwin jak będzie miał siłę to założy nową partie, Wiplera trochę szkoda bo deklasuje Wilka i Dziambora każdym zagraniem. Do sejmu po raz kolejny ani KNP ani nowy twór krula nie wejdą, historia zatoczy koło :D
@Wojnar: Może jeszcze przejmie JKM tę swoją partię, a może prawdziwa jest opinia, ze jest to rozłam za wiedzą JKM, bo w finansach jest rozpierdziel, a nowa partia to nowe rachunki.
@Zian: Bardzo możliwe też. Ciężko powiedzieć co KNP robi, kiedy żadna parta nie działa w pełni legalnie, bo w tym kraju tak się nie da. Możliwe, że to dzieje się z wiedzą Korwina, pytanie tylko co może być problemem w partii, która była finansowana głownie z kieszeni prywatnych, nie to co cała banda :P
@Wojnar:Deklaracje to program polityczny czy też dominujące poglądy "to co zrobimy". Wyniki zaś to faktycznie osiągnięte cele "to co zrobiliśmy".
@Karramba: Ciężko mówić o wynikach partii, która nigdy nie miała możliwości czegokolwiek osiągnąć. Z drugiej strony w stosunku do mafii czworga można powiedzieć to samo ;)
@Wojnar: Sorry!! Dlaczego nie miała nigdy możliwości? To taki Tusk, Niesiołowski, Ziobro, Lepper czy Kopacz mieli te możliwości? Niebo się otworzyło, zabrzmiały trąby anielskie i potężny głos wyznaczył ich na stanowiska u władzy? Czy też może do nich doszli własnym staraniem?
Przepraszam za ostry ton, ale mam XXX+ lat i już za stary jestem na śpiewkę "chcieliśmy dobrze" ale "nie mieliśmy możliwości". Jeśli ktoś jest takim nieudacznikiem, że nie potrafi dojść do władzy to jak wyobraża sobie jej utrzymanie przy próbie ZDZIAŁANIA czegoś? Zwłaszcza jeśli jest to zdziałanie czegoś dobrego dla obywateli i będzie miał przeciw sobie w chuj wpływowych środowisk? Przecież to kurwa farsa!
Mafia czworga ma realny wpływ na to co się dzieje w Polsce, JKM go nie ma, o czym mowa?
@Karramba: O głosy, cała reszta obiecywała gruszki na wierzbie, Korwin nie obiecywał nic. Dorzućmy do tego ostry ton i mocne porównania i mamy pewność, że partia którą byśmy założyli jest niszowa. Za dużo polityków znam, żeby twierdzić, że osiągnęli wszystko swoim własnym staraniem ;)
W zasadzie 3/4 osób wpływowych w państwie (polityków/biznesmanów) wywodzi się z postprlowskich grupek. Nie powiesz mi, że jest inaczej, bo mam styczność z takimi ludźmi na co dzień. Wiara w to, że po 89 wszystko jest luz blues, że Niesiołowski, Tusk, czy Ziobro doszli do władzy swoją ciężką pracą jest bardzo naiwna mówiąc lekko.
Protip: Niektórzy doszli do władzy, bo byli po prostu wygodni lub byli pionkami w rekach innych. Czasem warto postawić swojego człowieka na jakimś miejscu, ale nie chcesz mieć żadnych powiązań. To jest częste zjawisko.
@Wojnar: Nadal nie rozumiesz :) Jaki jest sens podejmowania działania które nie przyniesie oczekiwanych rezultatów? Jaki jest sens posiadania garnka bez dna - nic w nim nie ugotujesz a tylko zajmuje miejsce? O to mi chodzi od początku i to jest sedno tego co napisałem. O to mi chodziło z tym przedkładaniem deklaracji nad wyniki. To jest droga donikąd, marnuje się swój czas jak i innych (czyli nawet działa się przeciw sobie samemu).
Nie chcę tu jakoś umniejszać/powiększać jakichś polityków bo mi to całkowicie wisi. Jedyne co mnie skłoniło do napisania tamtego posta jest subiektywne spostrzeżenie dotyczące Ciebie które w nim zawarłem.