wgl to dostałem w pracy saszetkę tej słynnej kawy z gówna lemura, dzisiaj test XD
@sens: piłem kiedyś, była ok, ale dupy hehe nie urwalo
@sens: mnie poja jakimś wyciągiem z mandragorry, żeńżenia i innego possajgówna w takich mikro puszkach. Ani to smaczne, ani się napić nie da ino w ryja piecze, ale dobrze podchodzi do kanapki z kiełbasą jak musztardy zapomniałeś.