kurr jest jeden taki lajtowy psor na uni ktory mial wyjebane caly rok w sumie, dał mi 5.0 z wykladu za prosty projekt ale napisal teraz maila ze trzeba mu wyslac 10 w chuj trudnych zadan w reamach zaliczenia cwiczen. i wydje m,i sie ze on blefuje, a troche nie, a z drugiej strony teraz na moim uniwerku ma byc PKA i powiedziec "sprawdzam" i oni chyba sie troche boja o to zeby oceny nie byly bezpodstawene ale moze po prostu napiszę jakieś randomowe cąłki tak żeby na pierwszy rzut oka wygladalo spoko i tyle xd czy moze sie nie kompromitowac i lepiej udawać ze nie widziałem maila?