Poważne pytanie:
Dzisiaj na fusze, jak wymieniałem znajomej w lokalu baterie zasilajace moduły lamp oświetlenia awaryjnego zapruszyłem sobie oko. Przez pół godziny coś mnie mocno kulo przemyłem sola fizjologiczną, czy czym, tam i dalej lipa :( To miałem jechać do okulisty, ale jak stałem z fajką czekając na takse, (w sumie wolałem nie jechać samochodem) to sobie chyba to wydlubałem. Oko dalej mnie trochę piecze, ale już nie kłuje, tylko mętniej nieco czasami widzę.
Czy powinienem jechać z tym do okulisty? Może przejdzie samo, bo robówkę troche porysowałem, albo coś..
@Runcheinigal: dude...pytasz o poradę medyczną mogącą zaważyć na czymś tak ważnym jak wzrok przez neta ? U fuckin kidding me ? Oczywiście, że powinieneś pojechać.