Byłem na weselu w weekend. Nie dość że trzy dni wyjęte z życiorysu to jeszcze spilem się jak świnia i zacząłem gadać jakieś głupoty do matki mojej dziewczyny xd i na dodatek teraz jeszcze mnie gardło zaczęło boleć eh
@sens: to znaczy że dobre wesele.
Ja też w weekend byłem na ślubie, ale nie było wesela organizowanego. Piszę żebyście wiedzieli