Dlaczego na świecie tworzy się kampanie zachęcające do głosowania i walczy się o wysoką frekwencje w wyborach? Dlaczego znany aktor mówiący w reklamie, że to patriotyczne wrzucić swój głos do urny jest ok, ale stworzenie spotu który głosiłby hasło typu "Nie wiesz na kogo zagłosować? Nie głosuj." spotkałoby się z falą krytyki.
Przecież taki ktoś który nie rozumie, albo zwyczajnie nie interesuje się polityką stojąc przy urnie i zakreślając coś co zna z kilku haseł w telewizji czy jeszcze nie wiadomo czego jest zdecydowanie bardziej szkodliwy dla wyborów niż niska frekwencja.
@Deykun: bo jeśli się nie zna to zagłosuje na tego, kto ma najfajniejszy spot. Marketing. To tak jak z kupowaniem kompa, przez osoby, które się nie znają.
@Deykun: adwokat diabła, ale może coś w tym jest?
Podzielmy uprawnionych do głosowania na 4 grupy: A - mądrzy głosujący, B - mądrzy niegłosujący, C - głupi głosujący i D - głupi niegłosujący. Kampanie zachęcające do głosowania mają wpłynąć na grupę B. C i D się tym i tak nie przejmują, A będzie dalej głosować. Istnieje coś takiego jak efekt Krugera-Dunninga, który mówi, że osoby niekompetentne uważają swój poziom za wyższy niż w rzeczywistości, a kompetentne - niższy. Jeśli ktoś mówiłby "nie głosuj", to mógłby zniechęcić do wyborów osoby z grupy A (ponieważ zmusiłoby to ich do zastanowienia, ale też może błędnej oceny swoich umiejętności, ponieważ nie mogą ich zweryfikować), a pozostać bez wpływu na grupę C. B i D pozostałyby niegłosujące. Głupi są zwykle bardzo pewni siebie. W efekcie, wybór zostałby dokonany w większej części przez grupę "głupich".
@Deykun: z jednej strony masz rację, z drugiej - można powiedzieć, że władza, która została zatwierdzona przez niewielki procent uprawnionych nie ma legitymacji.
Ciekawi mnie, czy populacja głosujących jest reprezentatywna dla całego społeczeństwa - jeśli nie, to również można tu mówić o mniejszej legitymacji władzy (nie jest władzą wszystkich ludzi, tylko w większym stopniu jakichś poszczególnych grup).
No i zachęcenie do głosowania pośrednio jest zachęcaniem do zainteresowania się.