Po paru miesiącach przerwy wpadłem tu i na strimsa i smutno trochę. Ani tu, ani tam nic się nie dzieje :/ Tu wielokrotnie jakieś zapowiedzi o zmianach i widocznie zły dobór "współpracowników" sprawił, że nic się nie zmieniło, a jak się oferowałem to w dupie mnie miano ;) Trochę szkoda, bo się marnuje potencjał. A na strimsie śmierć naturalna i przeglądając jego profil widzę, że nadal mu szajba wali i jednak leczenie nieodzowne. Tyle miało być, a tu widzę admini to tacy Kononowiczowie uznający "nie będzie niczego" ;d Szkoda, bo potencjał był i tu i tam, a im dłużej się utrzyma taki stan rzeczy, tym bardziej zbliżamy się do końca żywota tego typu stron w Polsce... ;(
- żeby ktoś rzeczywiście promocje robił,
- żeby ludzie zajmowali się brandzlowaniem do internetów, a nie swoim życiem,
- żeby średnia wieku była bliżej -nastu,
- żeby nie komuna w polsce,
- żeby mi się chciało,
- żeby mnie to obchodziło.
Działa, to działa, stoi, to stoi... Carry on
@akerro: Miałem, ale nie korzystałem, bo nie piję jak prowadzę. Następnym razem chyba autobusem podjadę.
Było też darmowe żarcie w postaci tortilli i czegoś tam jeszcze. Więc pierwsze strimoid-party uznaję za udane.
@akerro: @localhost: tylko na naszych były nawet 4 osoby na raz! :P (+/- 1). I nawet nie dwa, a trzy z tego co pamiętam, tylko nie wszystkie miały frekwencję dobrą :P