Ferun17
g/Fizyka

Ostatnio mi jakoś wróciły chęci do terraformacji. Oczywiście nie do tego w Wenus, ale piszę sobie swoją fizykę, tak o dla zabawy. Tym razem E=MC^2, bo to jednak jest nadrównanie.

No i ciekawostka. Zderzacz którego używam na podstawie gluonów tworzy jeden proton, od którego zależy cała reszta. Ponieważ jestem troglodytą to oczywiście nie używam jakichś nowoczesnych magnesów tylko calculus'a.

No i wszystko ładnie, zależności promieniotwórcze w tych krzakach w calculus'u. I dupa, grawitacja się pruje, że ten wektor jest chujowy. Okazuje się, że przez to, że mam na sztywno spin -/+ żeby make działał w wielu wątkach, to parser otwiera plik w trybie append, wrzuca kawałek i make zaczyna widzieć, że ta cząstka już istnieje, więc myśli że już go może używać.

#
sens

@Ferun17: Oba teksty mają podobną strukturę i styl, ale różnią się tematyką oraz specyficznymi terminami. Oto główne różnice między nimi:

Tematyka:

Pierwszy tekst dotyczy programowania i tworzenia języka programowania, w szczególności pracy z parserem, kompilatorem i makefile'em.
Drugi tekst dotyczy terraformacji i tworzenia fizyki, z naciskiem na zderzacze, gluony, protony oraz magnesy i calculus.
Terminologia:

Pierwszy tekst używa terminów związanych z informatyką: programowanie, język programowania, C, parser, gramatyka, header, kompilator, makefile, alias -j4, plik, wątki.
Drugi tekst używa terminów związanych z fizyką i kosmosem: terraformacja, Wenus, fizyka, E=MC^2, nadrównanie, zderzacz, gluony, proton, magnesy, calculus, promieniotwórcze, grawitacja, wektor, spin, cząstka.
Przedmioty i działania:

Pierwszy tekst odnosi się do pisania własnego języka programowania dla zabawy i problemów z kompilacją wynikających z użycia makefile'a w wielu wątkach.
Drugi tekst odnosi się do pisania własnej fizyki dla zabawy oraz problemów z grawitacją związanych z używaniem calculus'a i zależności promieniotwórczych.
Przykłady problemów:

Pierwszy tekst omawia problem z kompilatorem, który widzi niekompletny plik header.
Drugi tekst omawia problem z grawitacją, która nie akceptuje wektora, który jest używany z powodu błędnej zależności promieniotwórczej.
Język i styl:

Oba teksty są napisane w swobodnym, nieformalnym stylu, używając kolokwializmów, takich jak "dupka" i "chujowy".
Styl i ton są spójne w obu tekstach, co sugeruje, że oba są napisane przez tę samą osobę lub w tym samym stylu pisania.
Podsumowując, główną różnicą między tekstami jest ich tematyka oraz używane terminy techniczne. Pierwszy tekst skupia się na problemach związanych z programowaniem, podczas gdy drugi tekst koncentruje się na abstrakcyjnych problemach z fizyki i terraformacji.

#
ToyBlackHat

@sens:
Pierwszy Tekst
Pisanie własnego języka programowania to całkiem zabawna sprawa, dopóki nie napotkasz problemów z kompilacją. Zacząłem od stworzenia parsera, który miał zinterpretować moją gramatykę. W teorii wszystko szło dobrze, ale kiedy przyszło do kompilacji, kompilator ciągle narzekał na niekompletny plik header.

Spędziłem godziny, próbując znaleźć błąd. Okazało się, że problemem było użycie makefile'a w wielu wątkach, alias -j4, co sprawiało, że kompilator widział niekompletny plik. Gdyby nie te chujowe problemy, kodowanie byłoby o wiele przyjemniejsze. Musiałem przemyśleć całe podejście i skupić się na bardziej solidnym rozwiązaniu.

Czasem naprawdę myślę, że kompilatory mają swoją własną wolę i postanawiają się uprzykrzać programistom. Ale mimo wszystko, kiedy udało mi się pokonać te przeszkody, satysfakcja była ogromna. Nic nie przebije uczucia, gdy twój własny język programowania wreszcie działa jak należy.

Drugi Tekst
Pisanie własnej fizyki to fascynujące wyzwanie, dopóki nie napotkasz problemów z grawitacją. Zacząłem od konceptu terraformacji Wenus, co oznaczało zrozumienie różnych zależności w fizyce, jak E=MC^2 i nadrównania.

Pierwszym problemem, na który natrafiłem, był zderzacz, który miał manipulować gluonami i protonami za pomocą magnesów. Wszystko działało dobrze, dopóki nie zacząłem używać calculus'a do wyliczeń. Okazało się, że grawitacja nie akceptuje wektora z powodu błędnej zależności promieniotwórczej. Spędziłem godziny, próbując to naprawić.

Promieniotwórcze zależności mogą naprawdę dać w kość. Grawitacja ma swoje kaprysy, a kiedy do tego dojdą takie czynniki jak spin cząstek i błędy w obliczeniach, łatwo można się pogubić. Ale mimo tych wszystkich dupnych problemów, kiedy w końcu udało mi się to ogarnąć, radość była ogromna. Terraformacja to skomplikowana sprawa, ale warto się nią zajmować, kiedy widzisz efekty swojej pracy.

#