lepiej by było odjebać jakaś wojnę co by zginelo troche ludu niż męczyć sie dluzszy czas.
Zbyt duzo w spoleczenstwie niedojebów ktorzy mecza normalnych ludzi.
Cel do osiągnięcia: mieć wyjebane w szczególności na niedojebów mózgowych, tylko jak to zrobić? nie wiem.
Zwrócę Ci uwagę na jeden fakt, kolego @osiwiony: w ubiegłym stuleciu wojny toczyły się tak opacznie, że jednym z ich celów były eksterminacje jednostek wybitnie inteligentnych, stanowiących w dużej mierze o tożsamości narodów. Głupota wygrywała.
@Volkh: problem jest taki, że nawet wielkie umysły potrafią dochodzić do (czasem) niepokojących wniosków prowadzących do równie niepokojących czynów, np. Theodore Kaczynski - IQ 170. Ale pytanie jest takie: skoro do takich wniosków dochodzi umysł lepszy od naszego, to czy mamy podstawy by takie wnioski negować ? Społeczeństwo potrzebuje całej gamy ludzi - coś jak Brave New World, bo inteligentny człowiek rzadko kiedy będzie zadowolony, że jego praca polega na wywożeniu śmieci (nie chcę tu obrażać tych, co to robią i są zadowoleni).