Ponieważ flaga-szachownica została pokazana Hamiltonowi po 54 (zamiast 56) okrążeniu, liczy się klasyfikacja z 54. Czyli Bianchi jest przed Kobayashim. Flagi ogólnie dziś były pokazywane losowym kierowcom w losowych momentach.
@Paralotnia: to wygląda na zwykłą pomyłkę. Dobrze, że Ricciardo nie dogonił Alonso na dwóch ostatnich okrążeniach, a zmiana Bianchi-Kobayashi prawdopodobnie nie będzie miała wpływu na końcową klasyfikację zespołów ani kierowców. Gdyby na ostatnich dwóch okrążeniach była jakaś istotna zmiana, to skończyłoby się aferą i sądami. Szczególnie, gdyby Ricciardo znowu stracił pozycję na podium przez rzeczy poza jego kontrolą (Australia - fuel flow). edit: A regulacje FIA stwierdzają, że nawet przy błędnym użyciu flagi, wyścig się kończy.
Chyba przed ostatnim zakrętem stała kamera i pan machający niebieskimi flagami. Flaga każe przepuścić znacznie szybszego kierowcę, jest używana dla kierowców dublowanych. Trzy zignorowane niebieskie flagi oznaczają karę (i w zeszłym sezonie któryś Caterham to dostał, więc flagi są poważne i mają znaczenie). Natomiast ten marshal machał nią właściwie zawsze, na przykład dla Alonso, który wtedy był drugi.