piszę tego asemblera już któryś dzień no i jprdl xD dlaczego kurwa muszą tak utrudniać, z80 ma nierówną długość instrukcji, tzn. jedna instrukcja może być 4f
a inna fd b5
, potem ofc mogą dochodzić operandy, czyli argumenty danej instrukcji jakby ktoś nie wiedział, no i spoko, to jeszcze nie problem, ale żeby kurwa robić tak, żeby wsadzać operandy w jebany środek instrukcji* to już trzeba mieć coś nie tak z głową
jest taki zestawik do operacji na bitach dla takich specjalnych rejestrów, tych instrukcji ogółem jest razem 512, ale w sumie prawie 90% z nich nie jest udokumentowana, tylko ludzie je chyba poznajdowali pisząc byle gówno
no i te instrukcje wyglądają tak, że jest np. fd cb <tu wstaw bajcik jako argument> 30
nom, ale ogólnie to już większość rzeczy już mi działa i wypluwa to samo co ten asembler z GNU, disassembler też zrobiłem, bo łatwo
Pokaż ukrytą treść * przynajmniej w latach 70., bo ARM chyba tak robi, ale tam przynajmniej każda instrukcja ma 32 bity (no też nie do końca, ale to już takie tam szczegóły jak ktoś chciałby się pobrandzlować wiedzą, na pewno nie ja, ja taki nie jestem wcale a wcale)